Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Gdańska [relacja na żywo]

Ewelina Oleksy
Karolina Misztal
W czwartek, 30 listopada odbywa się kolejna sesja Rady Miasta Gdańska. Jej najciekawszym punktem będzie uchwała ws. przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania dla ul. Bażyńskiego. Polecamy wam naszą relację na żywo z sesji.

Godz. 11.20

Park Oruński będzie nosił imię Emilii Hoene. Radni przyjęli uchwałę w tej sprawie.

Z wnioskiem o nadanie takiej nazwy dla parku wystąpiła Rada Dzielnicy. Emilia Hoene była właścicielką parku, który w testamencie przekazała miastu.

- To bardzo dobrze, że dziś głosujemy nad tą uchwałą, bo dokąd sięga moja pamięć, działacze społeczni starali się, by nadać parkowi taką nazwę. Prezydent z różnych względów się nie zgadzał, cieszę się, że się udało. To doskonały moment, zapraszam na otwarcie parku po rewitalizacji, z tego co widziałam jest pięknie! - mówi Beata Dunajewska, radna PO- Cieszę się, że kobieta stała się patronem parku. Mam nadzieję, że będzie to tendencja, by nazywać ulice, ronda imionami znanych Polek.

- To nie prezydent blokował nadanie nazwy parku, tylko prawo miejscowe zabraniało. Ale zmieniliśmy prawo- mówi Marek Bumblis, radny PO.

Park Oruński przeszedł ostatnio rewaloryzację.

- W ramach inwestycji powstał amfiteatr, wyremontowana została wozownia, a teren został oświetlony i wyposażony w monitoring. Realizacja obejmowała także budowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej i zagospodarowanie terenu w zakresie zieleni, ścieżek, a także montaż ławek i koszy na śmieci - informuje Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która odpowiadała za inwestycję. Prace pochłonęły 6, 6 mln zł. Ale efekty są warte tych pieniędzy.

W niedzielę, o godz. 17 uroczyste otwarcie odnowionego parku. - To wielki moment dla wszystkich orunian- mówi radny PO Mateusz Skarbek.

- Jestem pewien, że ten park będzie nową wizytówką Gdańska. Proponuję, by w przyszłym roku część iluminacji z Parku Oliwskiego przenieść do Parku Oruńskiego- mówi Mariusz Andrzejczak, radny PO.

Na tym kończymy naszą relację.

Aktualizacja godz. 10.55-11.10

Edyta Damszel- Turek, szefowa Biura Rozwoju Gdańska:- Chodzi o teren 1, 8 ha należący do Uniwersytetu Gdańskiego. Obowiązujący plan dopuszcza funkcje usługowe, wnioskodawca postulował o ustalenie wysokości 40 m i dodanie funkcji mieszkaniowej. Rada Dzielnicy nie wyraża poparcia. Ja tylko przypomnę, że zainicjowanie uchwały o przystąpieniu, powoduje, że ruszają analizy, które dopiero na etapie plan koncepcyjnych ustalą dozwoloną wysokość.

Rozpoczyna się dyskusja. Wojciech Stybor, radny PO:- Wokół przystąpienia do tego planu narosło sporo nieporozumień, zrobił się szum medialny. Pierwotnie martwiliśmy się o proponowaną przez UG wysokość, bo w Oliwie jesteśmy przeczuleni na tym punkcie.Wyraziliśmy więc zaniepokojenie. Mieliśmy spotkanie z rektorem, potrzeby UG są bardzo istotne, a UG nie sprzedaje tego gruntu pod zabudowę, potrzebuje tych obiektów do swojego rozwoju. Potrzeba na budowę na pewno jest niezbędna, pytanie jaka wysokość. Jest duża prośba do BRG, żeby podejść z wielkim zrozumieniem, żeby parametry opracować z uwzględnieniem zdania mieszkańców i potrzeb UG. Rektor zapewnił nas, że na pewno przy tych 40 metrach nie będzie się upierał. Liczę, że zostanie to dobrze i głęboko skonsultowane z mieszkańcami.

Żaneta Geryk, PO: - Były nasze obawy, by wysokościowce nie wchodziły głębiej w Oliwę niż wzdłuż al. Grunwaldzkiej. Po przystąpieniu do planu będą konsultacje i jest szansa, że ta wysokość 40 metrów nigdy nie dojdzie do skutku. I tu trzymam za słowo.

Jarosław Gorecki, PO:- Liczę, że nasze wątpliwości, co do wysokości, zostaną uwzględnione.

Mirosław Zdanowicz, PO:- Wierzę, że BRG wybierze optymalne rozwiązanie, znajdzie salomonowe wyjście.

Marek Bumblis, PO:- Chciałem zwrócić uwagę, jak ważna jest dla miasta wielość uczelni. Gdańskie uczelnie mają w tej chwili swój czas, pomóżmy im.

Wojciech Błaszkowski, PO:- Przypominam,że to tylko przystąpienie do sporządzenia planu. Myślę, że będzie jeszcze czas na dyskusję na temat tego planu, pewnie za ok. 1, 5 roku, jak zostanie on przygotowany. Wierzę, że ta uchwała dziś zostanie przyjęta, o co apeluję.

Agnieszka Owczarczak, PO: - Zanim ostateczny plan trafi na sesję, to wcześniej mieszkańcy będą mieli okazję się wypowiedzieć, bo jak plan zostanie przygotowany, zostanie on wyłożony do publicznego wglądu, każdy będzie mógł zgłosić swoje uwagi.

Uchwała przechodzi- 23 radnych za, nikt nie zagłosował przeciwko, 8 osób wstrzymało się od głosu.

Aktualizacja godz. 10.50

Czas na decyzję,czy zgodzić się na przystąpienie do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Bażyńskiego 1 a. Chodzi o tereny Uniwersytetu Gdańskiego. Władze uczelni złożyły wniosek, by obok tzw. starego rektoratu dopuścić budowę 40-metrowego wieżowca.

Uczelnia chce postawić obiekt z przeznaczeniem na funkcje usługowo-mieszkalne. Budynek miałby służyć głównie naukowcom z zagranicy, przyjeżdżającym na UG na wykłady. W części usługowej miałyby powstać przedszkole i żłobek.

Te plany nie podobają się jednak m.in. działającym w Radzie Dzielnicy Oliwa.

- Teren starej Oliwy jest miejscem wyjątkowym i obowiązkiem miasta jest utrzymanie tu w nienaruszonym stanie spójności architektonicznej - podkreślają dzielnicowi radni. - Propozycje zmian zdecydowanie tę harmonię naruszają. Uważamy, że wysokość zabudowy nie powinna przekraczać wysokości budynku starego rektoratu oraz budynków położonych po drugiej stronie ul. Wita Stwosza. Również wprowadzenie funkcji mieszkaniowej nie powinno być na tym obszarze uwzględniane. To może w przyszłości skutkować dalszymi wnioskami o rozszerzenie obszaru zabudowy odbiegającej od obecnej.

Podobnie negatywne stanowisko zajęli też miejscy radni z okręgu Oliwy. Pismo w tej sprawie trafiło do prezydenta Gdańska. Wśród mieszkańców pojawiają się też obawy, że zmiana planu zagospodarowania będzie wstępem do parcelacji terenów sportowych UG i przeznaczenia ich na mieszkaniówkę lub pod budowę biurowców.

Władze Gdańska podkreślają jednak, że przegłosowanie uchwały na dzisiejszej sesji wcale nie będzie oznaczało zielonego światła dla budowy wieżowca.

- Będzie to dopiero początek formalnej drogi do sporządzenia dokumentu, która absolutnie nie przesądza o wysokości budynku, bo w procesie planistycznym może być ona zmieniona. Cały proces trwa ok. 1,5-2 lat, ale są i plany, które sporządza się dłużej - zaznacza Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta miasta.


Godz. 10.10- 10.30

Przechodzą zmiany w wieloletniej prognozie finansowej i budżecie. Zwiększono limit wydatków majątkowych na m.in. budowę tras rowerowych, linii Nowa Bulońska i zakup taboru tramwajowego. Zwiększono też plan dochodów miasta na ten rok o ponad 16 mln zł.

Seria planów zagospodarowania. Zanim radni pochylą się nad drukiem dotyczącym terenów Uniwersytetu Gdańskiego, zdecydują też o kilku innych rejonach. W porządku obrad znalazł się m.in. plan zagospodarowania dla Jasienia- rejon ul. Lawendowej, Oliwy Górnej- rejon ul. Polanki 124 A, Brzeźna- rejon ul. Gdańskiej i Kobieli.

Aktualizacja godz. 9.30

Piotr Borawski, szef Klubu PO informuje, że rok 2018 będzie rokiem bez podwyżek za usługi komunalne. Bez zmian pozostanie cena za wodę, ścieki, śmieci, mieszkania komunalne, bilety. -Ale są też złe wiadomości: samorząd znów będzie musiał ponieść koszt rządowych zmian w oświacie. Zwracam się do PiS: przyzwyczailiśmy się , że nie potraficie pomagać w Gdańsku, więc chociaż nie przeszkadzajcie- mówi Borawski.

Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS:

-Wydaje mi się, że poruszanie ogólnopolskich tematów na sesji Rady Miasta, to nadużywanie jej formuły. Gdańsk na różne fanaberie ma pieniądze, a na to co potrzebne nie.(...) Od dziecka mówiłem po kaszubsku i jakoś program szkolny do niczego nie był mi w tym potrzebny. Jeśli lokalne samorządy chcą celebrować naukę kaszubskiego, jestem przekonany, że na to środki znajdą. A jeśli chodzi o fundusze centralne, to przecież one całkowicie nie znikają.

Radni PO odczytują apel PO ws. proponowanych zmian w kodeksie wyborczym oraz ustawach o samorządzie. Wyrażają w nim swoje zaniepokojenie proponowanymi przez PiS zmianami w ordynacji wyborczej. Zdaniem radnych PO, do wyborów samorządowych zostało zbyt mało czasu, by teraz zmieniać zasady gry.

- To głęboko przemyślana propozycja!- broni rządowych planów Jaromir Falandysz, radny PiS.

Cały Klub PiS głosuje przeciwko przyjęciu apelu.

TREŚĆ APELU RADNYCH PO:

Rada Miasta Gdańska wyraża głębokie zaniepokojenie w związku z procedowanymi w Sejmie zmianami w kodeksie wyborczym oraz w ustawach o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim, apelując jednocześnie o wstrzymanie wszelkich prac nad ustawą zmieniającą.
Podkreślamy, że zmiana organizacji wyborów w okresie krótszym niż rok przed ich przeprowadzeniem stanowi realne zagrożenie dla wszystkich zasad prawa wyborczego oraz państwa prawa.
Rada Miasta Gdańska dostrzega również, że „ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych” procedowana jest jako projekt poselski. Wybór tego trybu legislacyjnego w drastyczny sposób ogranicza udział obywateli oraz reprezentacji samorządów w procesie legislacyjnym. Pośpiech towarzyszący tej ustawie stanowi realne zagrożenie spowodowania chaosu uniemożliwiającego rzetelne przeprowadzenie wyborów.
Głęboki niepokój Rady Miasta Gdańska budzą również konkretne propozycje zmian, w szczególności całkowite upolitycznienie Państwowej Komisji Wyborczej, sposób powoływania wojewódzkich i powiatowych komisarzy wyborczych, a nade wszystko przyznane tym ostatnim - kosztem samorządów - kompetencje w postaci dokonywania nowego podziału wszystkich jednostek samorządu terytorialnego na okręgi w ciągu 3 miesięcy od wejścia w życie ustawy. Ponadto zawarte w ustawie niejasne zapisy dotyczące dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów przez większość konstytucjonalistów interpretowane są jako wprowadzenie wstecznego zakazu kandydowania - wbrew wcześniejszym publicznym deklaracjom.
Państwowa Komisja Wyborcza w wydanym przez siebie oświadczeniu krytycznie oceniła proponowane rozwiązania.
Rada Miasta Gdańska z niepokojem traktuje wszelkie tendencje zmierzające do zwiększenia centralizacji państwa oraz zmniejszania roli samorządu i obywateli w życiu publicznym.
Mając na uwadze powyższe, Rada Miasta Gdańska zwraca się do parlamentarzystów Pomorza o wsparcie niniejszego apelu.
Powierza się Przewodniczącemu Rady Miasta Gdańska przekazanie niniejszego apelu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałkowi Sejmu, Prezesowi Rady Ministrów, oraz parlamentarzystom z województwa pomorskiego.

Aktualizacja godz. 9.20

Zaczyna się listopadowa sesja Rady Miasta Gdańska. Gorącą dyskusję wzbudzi dziś zapewne uchwała ws. przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Bażyńskiego 1 a. Chodzi o tereny Uniwersytetu Gdańskiego. Władze uczelni złożyły wniosek, by obok tzw. starego rektoratu dopuścić budowę 40-metrowego wieżowca. Sprzeciwia się temu Rada Dzielnicy Oliwa i część miejskich radnych. Radni zdecydują też dziś m.in. o nadaniu nazwy Park Oruński im. Emilii Hoene.

Radni PO zawnioskowali o wprowadzenie do porządku obrad apelu ws.proponowanych zmian w kodeksie wyborczym oraz ustawach o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim.

Wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz zabiera głos ws. tego " jak są traktowani urzędnicy".- Na początku miesiąca w moim gabinecie pojawiło się 5 funkcjonariuszy CBA. Kilkoro z nich miało broń. Przyszli po to, żeby poszukać dokumentu, jednej kartki, przesłuchiwali pięciu urzędników, trwało to niemal 8 godzin, zabrali komputer, pytam się o co chodzi? Poziom kontroli, nękania, nigdy do tej pory nie osiągnął takiego szczytu, jak teraz.Dlaczego postępowanie ws. aneksu do umowy z Muzeum II WŚ od razu jest podejmowane przez prokuraturę?Dziś mamy do czynienia z atakiem nie tylko na samorząd. Sądownictwa niezależnego właściwie już nie ma. Jeszcze nikogo do więzień nie zamykają, pukają tylko w nocy do mieszkań, tak jak ostatnio do prof. Machcewicza. Wydaje się, że chodzi tylko o to, żeby nastraszyć ludzi, jak w pełzającym totalitaryzmie.Wzywam was członkowie PiS, abyście stanęli do równej walki!

Wiceprezydent Piotr Kowalczuk odnosi się z kolei do "zamachu na naukę języka kaszubskiego". - Minister edukacji po raz kolejny próbuje przerzucić na samorządy finansowanie, czegoś, co finansować powinien rząd. Apelujemy, za Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim aby wycofać się z tej szkodliwej i żenującej zmiany wagi dla nauki języka kaszubskiego. W Gdańskich szkołach kaszubskiego uczy się 510 dzieci, pani minister prosimy o wycofanie się z tych bardzo szkodliwych dla nas, Kaszubów zmian.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto