Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Lotosu Trefla gośćmi sesji Rady Miasta Gdańska [RELACJA, ZDJĘCIA]

Jacek Wierciński
Siatkarze Lotosu Trefla zostali zaproszeni na sesję Rady Miasta Gdańska
Siatkarze Lotosu Trefla zostali zaproszeni na sesję Rady Miasta Gdańska Przemek Świderski
W czwartek, 30 kwietnia 2015 roku po godz. 9 rozpoczęła się sesja Rady Miasta Gdańska. Gośćmi specjalnymi byli siatkarze Lotosu Trefla, wicemistrzowie kraju. To oni skupiają na sobie najwięcej uwagi. W ich cieniu schował się nawet... wiking.

Aktualizacja godz. 11.30
Koniec obrad

Radni 31 głosami – jednogłośnie uznali za bezzasadną skargę ojca jednego z uczniów szkoły podstawowej. Mężczyzna oskarżył dyrektora placówki o faworyzowanie jego żony.

„W przypadku będącym przedmiotem skargi rodzice opiekę nad dzieckiem, uregulowaną przez Sąd Rodzinny, sprawują oddzielnie. Nie zawsze respektują postanowienia Sądu i przychodzą po dziecko do szkoły w inne, nie wyznaczone przez Sąd dni. Wzywana jest wówczas przez rodziców ucznia Policja, celem rozstrzygnięcia sporu. Sytuacja dyrektora szkoły oraz nauczycieli jest bardzo trudna, gdy rodzice ucznia będąc ze sobą w konflikcie spierają się w obecności dziecka. Dyrekcja szkoły i pracownicy dbają o dobre relacje z rodzicami i starają się w jednakowy sposób traktować wszystkich rodziców swoich uczniów. W konsekwencji skarga na czynności Dyrekcji Szkoły Podstawowej jest niezasadna.” - napisali radni w uzasadnieniu tej decyzji.

Radni uznali też za bezzasadną skargi na bezczynność prezydenta Pawła Adamowicza w związku z interwencją dotyczącą koncesji alkoholowej dla jednego z lokali.

Skarga nauczycielki z innej podstawówki na dyrektora w związku m.in. „niekulturalnym sposobem komunikacji” również została przez Radnych odrzucona podobnie jak jej skarga na „szkalowanie przez dyrektora”. Wcześniej sprawę zbadała Komisja Rewizyjna. Również skarga innej nauczycielki z tej samej szkoły, dotycząca „utrudniania pracy terapeutycznej z uczniem” przez dyrektora została uznana za niezasadną.

Na koniec radni uznają za niezasadną skargę rodziców, którzy zarzucają dyrektorowi szkoły m.in. „zbyt intensywne zajęcia WF-u”.

To ostatnia uchwała. W rekordowym tempie w niespełna 2,5 godziny kończą sesję.

Aktualizacja godz. 11.05
Likwidacje szkół, wsparcie dla rodzin

Po krótkiej dyskusji i pytaniach, z których wynika, że w Gdańsku jest deficyt rodzin chętnych, by pełnić rolę pieczy zastępczej, radni przyjmują „Gdański Program Wspierania Rodziny i Rozwoju Pieczy Zastępczej na lata 2015 – 2017”.

Bez dyskusji przyjęty zostaje "Szczegółowy Program Promocji Zdrowia i Przeciwdziałania Wybranym Chorobom Społecznym dla Gminy Miasta Gdańsk na 2015 rok".

Radni decydują się na wyłączenie Uzupełniającego Liceum Ogólnokształcącego Specjalnego z Zespołu Szkół Specjalnych Nr 1 im. Stefana Batorego przy ul. Batorego 26 w Gdańsku i likwidacji tego likwidacji tego liceum. 22 głosami za przy 8 wstrzymujących – również bez dyskusji – zlikwidowane zostanie Gimnazjum Nr 9 w Gdańsku z siedzibą przy ul. Śluza 3.

Nerwowy moment - na chwilę zawiesił się program do liczenia głosów. Na szczęście po interwencji informatyka wszystko jest już w porządku.

Aktualizacja godz. 10.50
Nowa Wałowa znika z map Gdańska, miasto tłumaczy kwestię parkingów

Kolejne uchwały dotyczą głównie zmian w planach gospodarowania miejscowego i nadania nazw ulic. Radni idą jak burza. Nadają nazwę ks. Jerzego Popiełuszki ulicy nazywanej dotąd Nową Wałową.

Na Jasieniu zgodnie z wolą tamtejszej rady dzielnicy będzie teraz park im. ks. Bronisława Kabata oraz Rondo Pamięci Męczeństwa Kresowian.

Jest zielone światło dla pomnika Św. Włodzimierza.

Radni zgadzają się by figura, której powstanie nie będzie finansowane przez miasto, stanęła przy ulicy ul. Zaułek Św. Bartłomieja w Gdańsku, koło Bizantyjsko- Ukraińskiej Parafii Greckokatolickiej pw. Św. Bartłomieja i Opieki NMP. To parafia poniesie koszt wzniesienia pomnika.

Radni wyrażają też zgodę na wykonanie ekspertyzy dotyczącej zgodności z "Ramową Dyrektywą Wodną zadań objętych przedsięwzięciem Zagospodarowanie wód opadowych w zlewniach cieków i kanałów uchodzących do Zatoki Gdańskiej". Ten projekt realizowany będzie wspólnie z Gminą Miasta Gdyni, Gminą Miasta Sopot, Gminą Miejską Rumia, Gminą Miasto Reda, Gminą Miasta Wejherowa, Gminą Miejską Pruszcz Gdański, Gminą Wejherowo, Gminą Pruszcz Gdański oraz Gminą Kosakowo.

Ciężar estetyki miasta - w szczególności kwestia reklam w przestrzeni publicznej będzie teraz przeniesiony na ZDiZ. Dotąd było to "pole sporne" pomiędzy ZDiZ a Referatem Estetyzacji w magistracie.

Magistrat przesłał komunikat w sprawie parkingów kubaturowych:

"W związku z tym, że wciąż trwają analizy prawne i finansowe dotyczące oferty budowy parkingów kubaturowych w Gdańsku, inwestycja ta nie zostanie ujęta w uchwale dotyczącej zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Miasta Gdańska na lata 2015 - 2040 głosowanej podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta.
- Nie ma co ukrywać: szacowaliśmy tę inwestycję na ok. 40 mln zł za ponad tysiąc miejsc parkingowych. Tymczasem złożona oferta mówi o 70 mln zł i 550 miejscach. Naszym zdaniem nie jest to korzystna oferta. Ale oczywiście ostateczną decyzje pozostawiamy radnym - mówi Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Miasta Gdańska. Temat parkingów kubaturowych będzie dokładnie omawiany podczas kolejnej - majowej sesji Rady Miasta." - czytamy.

Aktualizacja godz. 10.15
Parkingów kubaturowych (chyba) nie będzie.

Czytaj więcej na temat parkingów podziemnych (kubaturowych) w Gdańsku

Negocjacje z ewentualnymi inwestorami rozpoczęły się ponad 2 lata temu. Efekt okazał się jednak zdecydowanie rozczarowujący.

Jeszcze przed sesją prezydent Adamowicz złożył autopoprawkę do uchwały, której elementem było "dołożenie" się miasta właśnie do parkingów planowanych do realizacji przez prywatnego inwestora.

Stwierdza w niej, że autor jedynej oferty – ImmoPark Gdańsk sp. z o.o. przedstawił projekt, który zakłada budowę tylko w 2 z proponowanych 4 lokalizacji. „Potencjał zaoferowanych lokalizacji nie został w koncepcji oferenta w pełni wykorzystany – zaoferowano budowę parkingów jednopoziomowych” - pisze prezydent, który zaznacza, że oznaczałoby to budowę tylko 555 miejsc zamiast zakładanych 1176. Podkreślił też, że propozycja inwestora zakłada, że magistrat musiałby dołożyć do budowy 76 proc. kosztów – ponad 60 mln zł netto wobec szacunków na poziomie ok.43 mln zł.

Budowa parkingów według wyliczeń prezydenta oznaczałaby łączny koszt ponad 97 mln zł brutto z czego miasto wyłożyć by musiało ponad 73 mln zł. W dodatku średni roczny koszt funkcjonowania jednego miejsca parkingowego (prawie 3,3 tys. zł) byłby o... 95 procent wyższy niż zakładano.

Jak konkluduje prezydent: procedura zatwierdzenia lub odrzucenia oferty pozostawia decyzję w rękach radnych Rady Miasta Gdańska. „Brak zatwierdzenia przez RMG wskazanego projektu będzie przesłanką do odwołania postępowania i tym samym braku podpisania umowy na warunkach zawartych w ofercie. W świetle złożonej prawidłowo oferty przez ImmoPark jest to jedyna możliwość nie zawierania umowy.” - czytamy.

W ostatniej chwili przed sesją - w formie ustnej, czyli jak na razie bez formalnego druku - autopoprawką usunięto z uchwały wprowadzającej zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej zapis dotyczący przyjęcia oferty ImmoPark.

Radni głosują i 20 głosami za przy 10 przeciwnych przyjmują poprawioną uchwałę już bez budowy parkingów.

Temat ma być procedowany na sesji za miesiąc. Magistrat ma ponoć jeszcze dziś przesłać komunikat w tej sprawie. Powstanie parkingów w najbliższych latach wydaje się zupełnie nierealne.

Czwartek, 30.04.2015 r. godz. 9.40
Skąd wiking Wilhelm na sesji? Jak poinformował Urząd Miejski w Gdańsku:

„Trwa akcja „Wspieraj Wikinga”, której celem jest zebranie 500 tysięcy wkładu własnego na rozbudowę Ośrodka Wczesnej Interwencji i Wspomagania Rozwoju w Gdańsku. Zadanie realizowane jest z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Towarzyski Wiking o imieniu Wilhelm jest twarzą oraz wsparciem tego projektu. Wilhelm odwiedził Urząd Miejski w Gdańsku. Spotkał się z prezydentem Pawłem Adamowiczem oraz Piotrem Kowalczukiem, zastępcą ds. polityki społecznej.”

Prezydent Paweł Adamowicz jeszcze przed sesją zamienił kilka zdań z trenerem Lotosu Trefla Gdańsk, Andrea Anastasi.

- Ma być uroczystość, mamy siatkarzy na sali – mówi przewodniczący Rady Miasta, Bogdan Oleszek.

- Ten wynik, który udało się osiągnąć, jest sukcesem nas wszystkich - mówi Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla Gdańsk, który po kolei wymienia zawodników i pracowników wspierających siatkarzy. Na sali każdy z osobna dostaje owację na stojąco. - Chciałbym serdecznie zaprosić do Brzeźna na 9 maja, będzie to taki rodzinny „event” szczegóły podamy wkrótce – zapowiada Należyty.

- Wszystkiego najlepszego i dobrych wyników – życzy Oleszek.

- Gdańsk jest bardzo wdzięczny. Na pewno wyznaczacie nowy trend w historii gdańskiej i pomorskiej siatkówki – mówi prezydent Adamowicz.

Sala odśpiewuje „sto lat”.
- Hip, hip hura – intonuje prezydent.

Radni robią sobie pamiątkowe wspólne zdjęcie z siatkarzami.

Minutą ciszy radni uczcili śmierć Guntera Grassa.

Wyjątkowo krótki konwent seniorów.
Rozpoczyna się część merytoryczna. Na pierwszy ogień idą zmiany w budżecie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto