Kategorię "dania żuławskie" wprowadzono do konkursu eksperymentalnie w ubiegłym roku z inspiracji prof. Januszajtisa, którego badania doprowadziły do ustalenia zrębów kuchni starych Żuław. Trzeba bowiem pamiętać, że rdzenna ludność Żuław, swoista mieszanka kultur naturalnie kształtująca się przez setki lat, po II wojnie światowej została skazana na przymusową emigrację. Ciągłość tradycji i kultury starych Żuław została przerwana, przekazy ustne w zasadzie nie istnieją, a źródła pisane są nieliczne. Stąd ze szczególnym uznaniem należy spoglądać na wysiłki Stowarzyszenia Żuławy Gdańskie, które stara się przywrócić pamięć o tradycjach tego regionu.
Jak się okazuje, eksperyment się powiódł, bo w tym roku zgłoszono do konkursu aż 12 przysmaków kuchni żuławskiej. Wszystkie zdradzały cechy urozmaicenia, zasobności, a wręcz wystawności, czyli cech charakterystycznych dla zamożnych żuławskich gospodarzy żyjących z bogactwa urodzajnej żuławskiej ziemi, owoców lasu i wpływu kulinarnych zwyczajów portowego Gdańska.
Podano zatem dania z dziczyzny – zapiekane roladki z dzika i pasztet z sarny, były nadziewane mięsem pieczone ziemniaki, śledzie pod różnymi postaciami, wiejskie chleby na zakwasie, swojskie wędliny i kaszanki. Była też aromatyczna i zawiesista zupa świąteczna, kraszoną wędzonką, z mnóstwem kluseczek. Ta zupa, przygotowana przez Mieczysławę Myk z Rokitnicy, została uznana przez jury za najlepsze danie żuławskie. Drugie miejsce zajął śledzik po żuławsku Izabeli Suskiej z Grabin-Zameczku, a miejsce trzecie przypadło pasztetowi z sarny Katarzyny Mallach i Beaty Kawali.
Także w kategorii dań mięsnych królowały dania nawiązujące do tradycji kuchni żuławskiej. Najlepszy w tej kategorii okazał się żuławski pasztet Ewy Lewandowskiej z Pszczółek. Bardzo dobry był też duszony w warzywach schab po żuławsku Anny Partyki z Cedrów Małych i genialnie delikatna karkówka duszona w kiszonej kapuście Beaty Glazy z Pruszcza Gdańskiego, którym przypadły dwa kolejne miejsca.
W kategorii dań różnych, do której zgłoszono przeróżne przekąski, na pierwszym miejscu znalazło się zapiekane danie z ryżu Wiesławy Lis z Rokitnicy, miejsce drugie zajęły gołąbki z grzybami Anny Darczuk z Rokitnicy, zaś na trzecim miejscu uplasowały się ślimaczki z ciasta francuskiego nadziewane mielonym mięsem Krystyny Matusz z Krzywego Koła.
O ile dania żuławskie, mięsne i różne były bardzo smaczne, o tyle ciasta okazały się wprost genialne. Szczególnie smakował nam truskawkowiec i ciasto słonecznikowe. Truskawkowiec spełnił wszelkie wymagania doskonałego letniego tortu: świeże truskawki, bita śmietana, delikatny i wilgotny biszkopt – fantastyczne połączenie, perfekcyjne wykonanie. Objawieniem konkursu należy jednak uznać ciasto słonecznikowe. Doskonale kontrastowało z delikatnym truskawkowcem – było ciężkie i mocno czekoladowe, zbudowane z warstw arcyczekoladowego ciasta i megaczekoladowego kremu, w którym zatopiono mnóstwo prażonych ziaren słonecznika. To ciasto zdobyło pierwsze miejsce, a przygotowała je Mirosława Stasiek z Leszkowych. Truskawkowiec Elżbiety Pomirskiej z Cedrów Wielkich zajął miejsce trzecie, a wyprzedziły go pomysłowe grzybki ptysiowe Krystyny Kaniewskiej z Gdańska.
Jury oceniło też osiem nalewek, z których za najlepszą uznano intensywnie jabłkową i wzorowo mocną Rajską jabłoń Stanisławy Cirockiej z Babiego Dołu. Tuż za nią uplasowała się dostojna nalewka z czarnej porzeczki Andrzeja Brzyszcza z Długiego Pola, a miejsce trzecie zajęła aromatyczna jeżynówka Izabeli Suskiej z Grabin-Zameczku.
Czytaj więcej:
- Sałatka z mniszka i pieczonego lina zwycięzcą kulinarnego konkursu
- Kulinarni zwycięzcy: KAszubska bania i kociewckie bómbómy
- Hermes 2011: Wyróżnienie dla Konopielki
dodaj artykuł
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
