Urzędnicy już stracili cierpliwość wobec nierzetelnej firmy i zaczęli naliczać kary umowne od 1 kwietnia. Zgodnie z umową, wynoszą one 100 zł za każdy dzień zwłoki. Gdyby system nie został wcale uruchomiony i doszłoby do wypowiedzenia umowy, wówczas Nextbike będzie musiał zapłacić miastu 40 tys. zł.- Wielokrotnie próbowaliśmy podejmować rozmowy z operatorem w sprawie tego, jak będzie wyglądać sezon Roweru Trójmiejskiego w 2015 roku. Miasto zgodziło się na przesunięcie startu systemu najpóźniej na 1 kwietnia - zaznacza Justyna Mazur z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej w sopockim magistracie.
Sopockie rowery miejskie mają pod górkę
Nextbike, o czym już kilkakrotnie pisaliśmy, w kurorcie przez ostatnie dwa lata doliczył się tylko... strat. Tak przynajmniej twierdzi firma. Mimo że od samego początku Sopot zaznaczał, że w pilotażowym projekcie nie będzie chciał dokładać ani złotówki do przedsięwzięcia, to operator od kilku miesięcy domaga się publicznej dopłaty. - Sygnalizowaliśmy w rozmowach z Urzędem Miasta, że pilotażowy system rowerów miejskich, uruchomiony w Sopocie, między innymi ze względu na niewielką skalę, małą liczbę stacji i brak wsparcia finansowego ze strony miasta jest dla naszej firmy deficytowy - zaznacza Michał Dąbrowski z firmy Nextbike, dodając, że firma szuka obecnie partnerów zainteresowanych współpracą przy tym projekcie.
100 zł za każdy dzień zwłoki - tyle będzie musiał zapłacić Nextbike za coraz większe opóźnienia w uruchomieniu systemu roweru miejskiego.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?