Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer po Jarmarku Bożonarodzeniowym. Czym w tym roku przyciąga ludzi gdański jarmark? [zdjęcia]

Sandra Janikowska
Kolorowe bombki, świecące lampki, zapach oscypków i grzanego wina - Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku przyciąga tłumy mieszkańców i turystów.

Zostało już tylko kilka dni do Bożego Narodzenia – na ostatnią chwilę szukamy prezentów, widać to w galeriach handlowych jak i na jarmarkach świątecznych. Czuć w powietrzu magię świąt.

Zewsząd dobiegający zapach grzańca i oscypków, błyszczące bombki, metrowe łańcuchy lampek i dobiegające z głośników kolędy. Na Gdańskim Jarmarku Bożonarodzeniowym są tłumy ludzi.

Stanowiskiem cieszącym się największą popularnością, oprócz tych oferujących grzańca za 8zł, są… tworzywa futrzane. Oferowane tam produkty – czapki, szale, rękawiczki, skarpety, a nawet i płaszcze – przyciągają niezliczone grono pań, ale także i panów. Główną zaletą jest ich cena, znacznie niższa niż w sklepach. Sporym zainteresowaniem cieszą się też wytwory wełniane – skarpety, rękawiczki, a nawet i swetry.

Konkurentem futer są stoły wypełnione najróżniejszymi bombkami i stanowiska obwieszone lampkami – niebieskimi, zielonymi, fioletowymi czy złotymi.

Warto wspomnieć o ladach wypełnionych biżuterią – od metalowej, przez bursztynową, do srebra. Zaraz obok nich znajdują się gabloty pełne glinianych i ceramicznych figur, kubków i talerzy. Wszystko to błyszczy się w świetle dobiegającym z wszechobecnych kolorowych lamp i lampek.

Dużym uznaniem wśród kupujących odznaczają się chaty sprzedające żywność: miody, chleb, kiełbasy i mięsa.
- Wcale się nie dziwię, że ludzie nie wiedzą co wziąć. Mi samej jest trudno się zdecydować - mówi jedna z ekspedientek. - Miód litrowy, półlitrowy, gryczany, wielokwiatowy, lipowy – wybór jest ogromny.

Czym byłby Jarmark Świąteczny bez strefy garmażeryjnej? Licznie ulokowane chatki, jedna obok drugiej, ciągną za sobą metrowe kolejki głodnych i zmarzniętych gdańszczan. Litrom grzanego wina i piwa, gorącej czekolady i herbat, towarzyszą potrawy regionalne – bigos, przetwory mięsne, oscypki, kasztany i pierniki. Tegoroczną nowością jest stworzona tzw. strefa Food Court, licząca około 40 stanowisk, udostępniająca miejsce, oprócz tradycyjnych polskich dań, potrawom z całego świata, m.in. węgierskie kurtosze, hiszpańskie churrosy czy włoską pizzę.

Dla małych zakupowiczów też coś się znajdzie. Strefa rozrywki zawiera dwupoziomowa karuzelę, oświetloną karocę, duże kule bombkowe oraz fotel św.Mikołaja. Jest także jeden z najbardziej znanych trójmiejskich zwierząt – łoś Lucek, który swym śpiewem zachęca do wzięcia udziału w tym wydarzeniu oraz życzy wesołych świąt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto