Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacerem po Gdańsku. Kolej na Wyspie Spichrzów mogłaby być atrakcją turystyczną

Jacek Sieński
W zachowanych jeszcze, brukowanych nawierzchniach ul. Chmielnej, na gdańskiej Wyspie Spichrzów, tkwią szyny kolejowe, w tym jednego rozjazdu i resztki dwóch obrotnic. Gdzieniegdzie na bruku widoczne są ślady torowisk. Te ostatnie pozostałości po kolei, niegdyś łączącej spichrze na wyspie ze stacją Brama Nizinna, położonej na jej południowym obszarze, mogą niedługo zniknąć.

Prof. Andrzej Januszajtis, miłośnik i znawca dziejów Gdańska postuluje, aby kolej odtworzyć, choćby na północnym cyplu wyspy, jako atrakcję turystyczną.

Bocznice kolejowe, umożliwiające dowożenie wagonami towarów, najwięcej zbóż, do spichlerzy na całej wyspie, ułożono w roku 1884. Inwestycję tą, zwaną Koleją Spichrzową, sfinansowały funkcjonujące na niej przedsiębiorstwa. Na mapie Gdańska z 1895 roku widoczne są torowiska, wiodące ze stacji Brama Nizinna, trzema mostami nad kanałem przy ul. Toruńskiej, na ul. Chmielną. Widać też poprzeczne odgałęzienia głównego torowiska, sięgającego za ul. Pożarniczą, pozwalające na przetaczanie wagonów bezpośrednio pod spichrze, zlokalizowane przy wąskich, bocznych ulicach wyspy: Jaglanej, Żydowskiej, Ciesielskiej (nie istnieje) i Pożarniczej. Nazwę ul. Żydowskiej (Judengasse) zmieniły w latach 30. na Spichlergasse (Spichrzowa) nazistowskie władze Wolnego Miasta Gdańska.

Zobacz także: Prace na Wyspie Spichrzów. Wyciąganie starych pali z Motławy [ZDJĘCIA]

Po 1945 r, pozostawiono nazwę Spichrzowa. Przy bocznych odgałęzieniach toru na ul. Chmielnej znajdowały się obrotnice wagonów, będące okrągłymi platformami z szynami. Pozwalały one na obracanie wagonów, a tym samym na ich przetaczanie na poprzeczne ulice, zakończone kozłami oporowymi, zapobiegającymi zjazdowi wagonów z torów. Prof. Januszajtis zaznacza, że na północnym cyplu wyspy wagony, po obróceniu, przetaczano z ul. Chmielnej na ulice Ciesielską i Pożarniczą, z których można było je przeciągać dalej, na odcinek ul. Motławskiej. Unikatowa na skalę światową historyczna zabudowa wyspy, będącej dużą, oddzielną, dzielnicą portowego miasta, powinna być zrekonstruowana.

Warto też odtworzyć linię Kolei Spichrzowej, choćby na odcinku od ul. Stągiewnej. Mogłyby nią jeździć wagony pasażerskie z turystami, zwiedzającymi wyspę, stanowiąc ogromną atrakcję miasta. Wagony mogą ciągnąć, jak dawniej zaprzęgi konne albo lokomotywy elektryczne. Możliwe byłoby także wykorzystywanie wagonów z własnym napędem elektrycznym. Technicznie jest to możliwe, bowiem zagranicą są miasta, w których kursują turystyczne, elektryczne pojazdy szynowe, zasilane z linii poprowadzonych między szynami torowisk.

Od XV wieku na wyspie wybuchały pożary, pochłaniające spichlerze. Aby zmniejszyć to zagrożenie, w XVI stuleciu władze Gdańska zakazały używania na niej otwartego ognia. Spowodowało to, że w porcie gdańskim nad Motławą nie chciano przyjmować nawet pierwszych statków parowych. Względy bezpieczeństwa zadecydowały również o niedopuszczeniu na wyspę parowozów. Dlatego też wagony ciągnęły zaprzęgi konne. Parowozy dojeżdżały na wyspę jedynie krótką bocznicą, łączącą stację Brama Nizinna z warsztatami kolejowymi umiejscowionymi na jej południowo - wschodnim krańcu.

Czytaj więcej na temat Wyspy Spichrzów w Gdańsku

Jak wspomina pan Włodzimierz, jeden z mieszkańców Głównego Miasta, jeszcze w latach 50. i na początku 60. ubiegłego wieku, wagony przeciągano ul. Chmielną, na północny cypel wyspy, traktorem. Naprzeciwko zachowanego w całości spichlerza "Deo" z 1931 roku, znajdowała się w gruzach wytwórnia win owocowych. Wagonami przywożono do niej luzem jabłka pośledniejszych gatunków. Fermentowano je w wielkich kadziach i wydzielały nieprzyjemną woń, którą było czuć na ulicy. Dzieciaki podbierały wysypane z wagonu jabłka, ale były one niesmaczne.

Jacek Sieński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto