O wieżowcu w miejscu sklepu Zatoka po raz pierwszy głośno się zrobiło w 2009 roku. Pomysł 60-metrowego budynku ze sklepami, hotelem i mieszkaniami spotkał się wtedy z ostrym sprzeciwem mieszkańców okolicznych bloków. Wskazywali m.in. na zacienienie mieszkań, zasłonięcie widoku z okien i paraliż komunikacyjny.
Do Biura Rozwoju Gdańska napłynęło ponad 400 uwag mieszkańców, a później kolejnych sto. Wszystkie zostały odrzucone, z merytorycznym uzasadnieniem.
Czytaj także: Protestują przeciwko wieżowcom na Przymorzu
W projekcie BRG uwzględniło niewielkie zmiany dotyczące m.in. miejsc parkingowych i sposobu dojazdu. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym wieżowiec uwzględniono, jeszcze w maju może trafić pod głosowanie miejskich radnych. Wcześniej jednak plan zaopiniuje Komisja Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta, a ta zapowiada odrzucenie go.
- Jako architekt nie widzę przeciwwskazań - tłumaczy Małgorzata Chmiel, przewodnicząca komisji - ale jako radna zmuszona jestem jednak słuchać przede wszystkim głosu mieszkańców i demokratycznie wybranej rady osiedla, a ona jest zdecydowanie przeciwna budowie - podkreśla. Dodaje, że ostateczną decyzję dotyczącą swojego głosu podejmie w trakcie obrad komisji, po rozmowie z mieszkańcami.
Przeciwny budowie jest jedyny opozycyjny radny w komisji, Krzysztof Wiecki z PiS. - To kolejny projekt, który wraca do nas z BRG z tymi "niby-poprawkami". Zagłosuję przeciw, ale tak naprawdę wszystko zależy od kolegów z Platformy Obywatelskiej, nie wiem jednak, na czym polegać może obywatelskość, jeżeli się odrzuca głos ludzi - mówi Wiecki.
Jeśli radni wniosą do projektu swoje uwagi, najprawdopodobniej ponownie wyłożony on będzie do wglądu publicznego. Prezydent może co prawda skierować także negatywnie zaopiniowany projekt pod głosowanie Rady Miasta, ale Chmiel podkreśla, że jest to mało prawdopodobne. - Takich działań się nie praktykuje, ostatecznie przecież to właśnie radni, także ci zasiadający w komisji, podejmą decyzję - przekonuje.
Czytaj także: Jelitkowo: Nie będzie wieżowców
Deklaracje radnych cieszą Radę Osiedla, która nie ukrywa swoich wątpliwości dotyczących trybu podejmowania decyzji. - Jestem zdziwiona takim sposobem konsultacji, jeżeli swoje uwagi zgłasza kilkadziesiąt osób, spółdzielnia mieszkaniowa i my, a odpowiedź na wszystkie brzmi "nie, bo nie" coś jest nie tak - uważa Małgorzata Szymańska, przewodnicząca zarządu osiedla.
Żabianka jak Wrzeszcz?
Nie po raz pierwszy mieszkańcy protestują przeciw planom z BRG
Wcześniej duże kontrowersje rodził pomysł na zabudowę centrum Wrzeszcza. Plan zakładał tam - przy dworcu kolejowym, możliwość budowy największego na Pomorzu centrum handlowego. Planiści z BRG chcieli także, by nad leżącą nieopodal pętlą autobusową powstał 90-metrowy wieżowiec, a od ul. Kościuszki - w miejscu tzw. Indiańskiej Wioski, stworzyć drogę dojazdową. Swoich wątpliwości nie kryły rady dzielnic Dolny i Górny Wrzeszcz. - To gigantomania i podejmowanie decyzji ponad głowami mieszkańców, działanie wynikające z wizji dewelopera. Chcemy poważnej debaty - przekonywali radni.
W sprawie projektu do BRG wpłynęło łącznie 31 uwag od mieszkańców. Prezydent miasta, opierając się na opinii planistów, którzy uznali je za nieuzasadnione, odrzucił wszystkie. Jego decyzję poparli w głosowaniu radni Rady Miasta. Dziś trwają już pierwsze prace wyburzeniowe na terenie dawnego browaru.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?