Straż Miejska w Gdańsku: Dodatkowe patrole sprawią, że bedzie bezpieczniej?

To ważne tym bardziej, że tylko w maju gdańscy strażnicy wystawili mandaty na łączną sumę ponad 90 tysięcy złotych! To około 14 tys. zł więcej niż w tym samym czasie w ubiegłym roku.

Czytaj również: Straż Miejska i ZDiZ skontrolowali place budowy w Gdańsku

Jedną z najczęstszych przyczyn interwencji strażników miejskich, praktycznie każdego roku, są "incydenty alkoholowe".
- W tym roku majowa pogoda szczególnie dopisała. Postanowiliśmy wybrać się ze znajomymi na piwo pod chmurką. Skończyło się to niestety mandatem - opowiada pan Adam z Gdańska.

W zeszłym miesiącu mundurowi w podobnych sprawach interweniowali blisko dwa tysiące razy.
- Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym to bardzo powszechne wykroczenie. Rokrocznie strażnicy podejmują ponad 20 tysięcy interwencji tego typu - przyznaje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Zobacz też: Straż Miejska w Gdańsku. Kolejna strażniczka usłyszała zarzuty

Funkcjonariusze przypominają, że picie alkoholu na gdańskich plażach jest zabronione.
- Grozi za to mandat w wysokości stu złotych. Zakaz nie obejmuje wydzielonych ogródków lokali, które mają pozwolenie na sprzedaż alkoholu - mówi Wojciech Siółkowski ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Jednak prawdziwe żniwa funkcjonariusze zbierają, wyłapując wykroczenia drogowe. W samym maju było ich ponad dwa tysiące. Mundurowi przypominają, by nie parkować w miejscach do tego nie wyznaczonych. Turyści powinni pamiętać, żeby dokładnie sprawdzać, gdzie zostawiają samochód. Oprócz łamania zakazu mogą bowiem utrudniać ruch innym.
- Dwie najczęściej otrzymywane kategorie zgłoszeń to odpowiednio wykroczenia drogowe i alkoholowe. Działamy przede wszystkim w tych obszarach, które są najbardziej istotne dla mieszkańców - tłumaczy Miłosz Jurgielewicz. - Oczywiście, jak każdego roku podczas sezonu letniego, w Straży Miejskiej obowiązywać będzie pełna mobilizacja. Będzie więcej patroli m.in. rowerowych i wodnych, pojawią się również patrole nocne.

Jak tłumaczą funkcjonariusze, w Gdańsku można będzie spotkać patrole: piesze, rowerowe, zmotoryzowane, na skuterach i w łodzi motorowej. Tam, gdzie zazwyczaj pojawia się najwięcej zagranicznych turystów, służbę pełnić mają strażnicy, którzy biegle mówią po angielsku lub niemiecku.