Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stuletni Most Weisera Dawidka w Gdańsku przeszedł do historii [fotorelacja]

Redakcja
Po stu latach kolejowy wiadukt, znany dzięki powieści Pawła Huelle, przeszedł do historii. Został godnie pożegnany przez tysiące gdańszczan.

Wybudowany w 1913 roku wiadukt nad torami kolei z Wrzeszcza do Starej Piły przez wiek zasłużył pracowicie na swe godne pożegnanie. Choć linia kolejowa pod nim funkcjonowała tylko do 1945 roku, kiedy to po zdobyciu w marcu Gdańska przez Armię Czerwoną i Ludowe Wojsko Polskie uległa zniszczeniu i rozszabrowaniu, wiadukt przetrwał do pierwszych dni czerwca 2013 roku. Historii związanych z tym obiektem, nazywanym dzięki powieści Pawła Huelle Mostem Weisera Dawidka, wystarczyłoby do napisania wielotomowych dzieł literackich.

To tutaj zawiązywały się przyjaźnie i miłości. Tutaj na randki umawiali się zakochani, na wagary przychodzili uczniowie pobliskich szkół; bawiły się tutaj w Indian dzieciaki z okolic. Tedy chodziło się na spacery na "kamieniołomy", do głazu Borkowskiego i na okopy szukać "skarbów". To tutaj wielu poznawało smak pierwszego pocałunku, papierosa, słabszych i mocniejszych trunków. W tym miejscu toczono ciągłe dziecięce wojny. Tutaj wieczorami kwitło życie towarzyskie, które obserwował Most Weisera.

Wraz z budową Pomorskiej Kolei Metropolitalnej los stulatka został przesądzony. Stare musi ustąpić nowemu.Taka jest naturalna kolej rzeczy. 14 marca 2013 roku na portalu MMTrómiasto ukazał się sentymentalny artykuł mojego autorstwa zatytułowany :"Stulatki do rozbiórki",w którym opisałem m.in. historię naszego mostu i wpadłem na pomysł jego symbolicznego pożegnania. Artykuł i pomysł bardzo przypadł do gustu czytelnikom i tego samego dnia wieczorem na portalu społecznościowym Facebook dwaj internauci utworzyli wydarzenie o nazwie '"Wielkie żegnanie mostu.

Zobacz pełną galerię zdjęć

26 marca, mimo zimowej aury, imprezę pożegnalną zaszczyciło swą obecnością 300 osób. Nie było to jednak ostatnie pożegnanie, bo przesunęły się terminy związane z budowa PKM-ki. Dzięki Mikołajowi Sobczakowi-pasjonatowi budowy nowej linii kolejowej i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, 27 kwietnia zorganizowano drugie pożegnanie Mostu Weisera. Wydarzenie zgromadziło ponad 500 osób. Wydano 700 okolicznościowych kart z archiwalnym zdjęciem autorstwa Henryka Jursza i wizualizacją planowanego w tym samym miejscu wiaduktu. W tym dniu zgromadzonym gościom przekazano informację, że stuletnia "miejscówka" zostanie uroczyście wysadzona.

25 maja PKM podało termin wyburzenia, które ustalono 5 czerwca na godzinę 20. Od tego momentu rozpoczęły się prace przygotowawcze do tego wydarzenia.
27 maja wycięto na przyczółkach pierwsze słupki z datą "1913", które mają być po konserwacji wykorzystane ponownie przy nowym wiadukcie. Nazajutrz rozpoczęto demontaż balustrady, z której część też ma być wkomponowana w okolicy nowego Mostu Weisera w 2015 roku.

4 czerwca koparki sprawdziły strukturę wiaduktu, który na następny dzień miał zostać spektakularnie rozebrany. Zapowiedź PKM-ki widowiskowego pożegnania ściągnęła w okolice stulatka kilka tysięcy osób, chcących osobiście pożegnać "swój" most. Walki o jego zdobycie trwały kilkanaście minut. Atakujący od strony starego cmentarza w Brętowie Rosjanie uzbrojeni w dwa czołgi T-34 musieli odeprzeć zażarty kontratak Niemców uzbrojonych w czołg Panthera, który zniszczył jeden z atakujących most czołgów sowieckich. Chwilę potem, po odparciu hitlerowców, czerwona flaga załopotała nad zdobytym mostem. Niemcy wycofali się w stronę ulicy Kiepury. 5 czerwca kilkanaście minut po godzinie 20, po pożegnalnych przemówieniach Pawła Huelle, prezesa PKM i marszałka województwa, inscenizacji historycznej i pokazie sztucznych ogni, przy pomocy koparki z nożycami wiadukt drogowy nad wąwozem w dzielnicy Strzyża runął na ziemię.

Obejrzyj wszystkie zdjęcia

Wiele osób "na pamiątkę" zabrało sobie jego malutkie fragmenty. Nazajutrz uprzątnięto gruzowisko ze środka wiaduktu, aby ułatwić poruszanie się wywrotek z piaskiem z rozbieranych wiaduktów. 8 czerwca rozebrano przyczółki i tylko mała sterta piachu z zewnątrz rozebranego wiaduktu przypomina, że tutaj wznosiła się jakaś budowla.

Oby planowany w tym miejscu "nowy Most Weisera" cieszył się również wielką popularnością mieszkańców jak jego stuletni poprzednik

Zapraszam do fotorelacji z ostatnich dni Mostu Weisera.

Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto