Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwia Chruścińska walczy dla chorych na stwardnienie rozsiane. Chce otworzyć Fundację Zdrowia

Anna Mizera-Nowicka
fot. Grzegorz Mehring
Chce pokazać wszystkim, że nikt nie jest zbyt stary i zbyt chory, by nie mógł działać dla innych i tak się spełniać. O Sylwii Chruścińskiej, która marzy o otwarciu w centrum Gdańska biura Fundacji Zdrowia - pisze Anna Mizera-Nowicka

Mam już wszystkie możliwe pozwolenia na przebudowę, opinie konserwatorskie, projekty budowlane, kosztorysy itp. itd. Lokal, który przekazało nam miasto Gdańsk, jest już po pracach rozbiórkowych - chwali się Sylwia Chruścińska, pełnomocnik Fundacji Zdrowia ESCO, której jest pełnomocnikiem. - Wierzę, że w kwietniu uda się wreszcie rozpocząć remont pomieszczeń, w których powstanie pierwsze biuro działającej od lat fundacji.

Przeczytaj także: Walczy o mieszkanie dla chorego syna

Pani Sylwii bardzo zależy, by placówka zaczęła działać jak najszybciej, ponieważ nikt tak jak ona nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jest potrzebna. Jako osoba z dziecięcym porażeniem mózgowym każdego dnia spotyka na swojej drodze tych, którzy potrzebują pomocy.

- Wiem, że nigdzie w okolicy nie ma punktu informacyjnego, w którym ludzie chorzy mogą się dowiedzieć, czy należy im się renta, dodatek mieszkaniowy, albo inne formy wsparcia. Nie możemy pozostawiać ich bez tak ważnej wiedzy. A w moim odczuciu, niestety osób, które po prostu nie wiedzą gdzie szukać pomocy i co im przysługuje, jest bardzo dużo - tłumaczy. - Chcę pokazać beneficjentom fundacji, że nie są ani za starzy, ani za chorzy na to, by spełniać się, realizować ciekawe projekty i pomagać.

Patrząc na przykład poruszającej się na wózku pani Sylwii, która co kilka weekendów wsiada do pociągu i jedzie do Warszawy na studia podyplomowe, trudno nie uwierzyć, że prawie każdy może więcej, niż robi do tej pory.
- Studiuję coaching profesjonalny. Wybrałam go chyba, żeby udowodnić sobie i innym, że ktoś taki jak ja może wykonywać zawód modny i lukratywny - tłumaczy. - Oczywiście nie byłabym w stanie tego wszystkiego robić, choćby wsiąść do pociągu, gdyby nie moja rodzina, która tak bardzo mi pomaga oraz gdyby nie szef fundacji, Artur Ostrowski, który mnie wspierał w najgorszych dla mnie chwilach. Zdaję sobie sprawę, że czasem może im być ciężko, by za mną nadążyć i ze mną wytrzymać.

Pani Sylwia marzy więc, że kiedyś dzięki placówce, którą próbuje otworzyć, inne osoby niepełnosprawne będą mogły realizować się, być szczęśliwe i w miarę możliwości samodzielne. Ale chociaż na drodze do spełnienia marzenia pokonała już niejedną urzędniczą barierę, wciąż nie do pokonania jest dla niej bariera finansowa. Na remont lokalu potrzebuje ok. 38 tys. zł.

- Przeszkadza mi szczegółowość przepisów, np., że w trzymetrowym aneksie kuchennym muszę mieć kafelki, albo osobno umywalkę i zlewozmywak z adapterem, a najtańszy jest za 800 zł. To wszystko generuje koszty - skarży się kobieta. - Jeśli fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej, a moja nie prowadzi, to nie może starać się o dofinansowanie kosztów remontu lokalu z Powiatowego Urzędu Pracy w Gdyni, bo tam jest zarejestrowana.

Aby więc zdobyć środki na remont, pani Sylwia właśnie pracuje nad organizacją dużej, charytatywnej akcji internetowej. Na rzecz fundacji kwestowała już w Krakowie. Wierzy też, że znajdą się darczyńcy, którzy będą chcieli podarować jej materiały budowlane, swoją pracę przy remoncie czy pieniądze na ten cel.

- Aby łatwiej można było ze mną się skontaktować, do lutego planuję założyć swój fanpage na portalu społecznościowym - zapowiada Sylwia Chruścińska. - Mamy stronę internetową, która jednak wymaga przebudowy. Jestem też dostępna pod adresem e-mail: [email protected].

Jeśli plany się spełnią, jeszcze w tym roku w 38-metrowej siedzibie fundacji przy ul. Słomianej chorym na stwardnienie rozsiane pomagać będą dwie inne niepełnosprawne osoby, które zostaną tam zatrudnione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto