Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szampan i kawior za awans na mundial

Paweł Stankiewicz
Rafał Wolski i Sławomir Peszko awansowali z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata. Piłkarze Lechii Gdańsk dobrą grą w klubie chcą zapracować na powołania i wyjazd na mundial do Rosji.

Reprezentacja Polski awansowała na mistrzostwa świata w Rosji, a wraz z nią dwóch piłkarzy Lechii Gdańsk - Rafał Wolski i Sławomir Peszko. Wolski pojawił się na boisku w obu ostatnich meczach eliminacyjnych biało-czerwonych, a przeciwko Armenii strzelił gola. Peszki nie było w kadrze z powodu kontuzji, ale grał w tych eliminacjach i cały czas jest w ścisłym kręgu zainteresowań trenera Adama Nawałki. Piłkarze zostali docenieni przez Lechię, a od klubu dostali - już w kontekście gry na mundialu w Rosji - kawior i szampana Sowietskoje Igristoje.

- Chcę pogratulować Rafałowi i Sławkowi, ale też całej reprezentacji. Awans na mundial jest bardzo ważny dla polskiej piłki. Liczę na to, że w ślad pierwszej reprezentacji pójdą wkrótce drużyny młodzieżowe. Dla mnie obaj nasi piłkarze to pewni kandydaci do wyjazdu na mistrzostwa do Rosji - powiedział Piotr Nowak, dyrektor sportowy Lechii.

Wolski w dobrym humorze wrócił do Gdańska. Powrót do kadry, szansa występu w meczach eliminacyjnych i strzelony gol, sprawiły że jego notowania u selekcjonera poszły w górę. Dobrą grą w Lechii może tylko umocnić swoją pozycję w ladrze.

- Na ławce rezerwowych było wielu piłkarzy, mogli wejść na boisku Łukasz Teodorczyk czy Maciej Makuszewski, a wszedł Rafał. Jest mocno w kręgu zainteresowań trenera, nawet w kontekście podstawowego składu - ocenił szanse kolegi z drużyny Peszko. - Trener Nawałka nas zna, ma swoją hierarchię, a my z trenerem regularny kontakt. Wyjazd na mundial, to na pewno indywidualnie nasz cel numer jeden. Dobra gra w Lechii może nas tylko do tego przybliżyć. Wszystko zależy od nas, ale i od drużyny, bo jeśli będzie grać dobrze, to nam pomoże. Tych minut w kadrze mogłem mieć więcej, ale grałem mniej przez kontuje. Rozmawiałem z trenerem Nawałką i mam wrócić do zdrowia, zagrać kilka dobrych meczów, a droga do kadry będzie dla mnie otwarta. Chciałbym pojechać na te mistrzostwa, bo to byłby dziesiąty rok od mojego pierwszego powołania i pewnie na tym bym zakończył.

Wolski nie krył satysfakcji z ostatniego pobytu z drużyną narodową.

- Jadąc na zgrupowanie nie liczyłem na tyle - przyznaje Rafał. - Bardzo się cieszę, że dostałem szansę. Sezon jest długi, a mistrzostwa dopiero w czerwcu. Będzie zdrowie i regularna gra w Lechii, to będzie dobrze. Gra w reprezentacji i strzelony gol to na pewno podbudowuje i daje kopniaka. Ważna będzie gra w Lechii, bo jeśli stracę miejsce w klubie, to droga do reprezentacji będzie dłuższa i bardziej kręta. Nie mogę spocząć na laurach, tylko mocniej trenować ze świadomością, że mogę osiągnąć dużo więcej. Mogę też strzelić bramki w najbliższych meczach z Legią i Lechem, a to z kolei najkrótsza droga do tego, aby pozostać w reprezentacji. Odczuwam to, że trener Nawałka liczy na mnie. Mówił, że mam braki, ale żebym pamiętał o tym i ciężko pracował.

Dla Peszki najważniejsze teraz to wyleczenie kontuzji i powrót na ligowe boiska.

- Jestem po rezonansie i konsultacji medycznej. Rana się zabliźniła, ale niestety, wciąż pozostaje niestabilność kolana. Muszę odczekać jeszcze sześć tygodni i to wersja optymistyczna. Stracę zatem mecze z Legią, Lechem i prawdopodobnie derby. Mogę zaryzykować i zagrać z Arką, a potem wypaść na pół roku albo do końca się wyleczyć. Wiosną zagram jednak z tymi drużynami i mam nadzieję, że po dwa razy. Dla trenera Nawałki najważniejszy będzie czas od stycznia i wtedy chcę być w formie - przyznał Sławek.

Skrzydłowy Lechii porównał reprezentację do tej z minionych lat i zdradził, z kim chciałby znaleźć się w grupie.

- To najlepsza drużyna od kilkudziesięciu lat i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś był lepszy niż Robert Lewandowski. Zbigniew Boniek? Nie znam go z boiska. Mam duży szacunek, ale trudno mi sobie wyobrazić, aby był lepszy. W grupie chciałbym uniknąć drużyn europejskich i na początek trafić na zespół z Ameryki Północnej lub Południowej, azjatycki i afrykański. Prezes Boniek mówił, że wyjście z grupy to minimum i można wrócić z podniesioną głową. Jednak po mistrzostwach Europy świadomość drużyny, że można osiągnąć coś więcej jest ogromna - powiedział Peszko.

Reprezentację czeka mundial w Rosji, ale Wolski nie chciał mówić w języku gospodarza mundialu.

- Mam maturę z rosyjskiego, ale trochę czasu minęło odkąd mówiłem po rosyjsku. Nie chcę tutaj kaleczyć tego języka - zakończył z uśmiechem Rafał.

Reprezentacja Polski zagra w Gdańsku. Peszko i Wolski mają szansę na występ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto