Wyraźnie widać, że w Lechii panuje niezadowolenie z minionego sezonu. Stąd próba przebudowy składu i pożegnanie z niektórymi piłkarzami, którzy mieli ważne kontrakty. Mowa tutaj o Chorwatach Luce Vućko i Josipie Tadiciu, z którymi gdański klub już rozwiązał umowy. W Gdańsku kończy się też zaciąg łotewski. Ivans Lukjanovs nie chce zostać w Lechii i bliżej mu do gry w Lechu Poznań, a zatem opuści drużynę biało-zielonych. Swoich sił w drużynie jeszcze spróbowałby Sergejs Kożans, ale z nim Lechia już się rozstała. Pożegnanie czterech piłkarzy, w tym dwóch środkowych obrońców, pokazuje, że należy spodziewać się, że w ich miejsce do Gdańska przyjadą nowi piłkarze. A to przecież nie koniec rozstań. Wojciech Pawłowski zamieni Polskę na słoneczne Włochy lub Hiszpanię. Mało prawdopodobne jest także, aby w nowym sezonie w składzie biało-zielonych pojawił się Abdou Razack Traore.
Vućko opuszcza Gdańsk. Początek rewolucji w Lechii?
Lechia oczywiście liczy także na nowych piłkarzy. Trwają poszukiwania graczy, którzy wzmocniliby zespół biało-zielonych, aby ten w przyszłym sezonie walczył o coś więcej niż tylko o utrzymanie w ekstraklasie. To też nie jest tajemnicą, że trener Janas preferuje graczy, z którymi miał okazję w przeszłości współpracować. Jeśli chodzi o napastników, to listę otwiera Dawid Nowak z GKS Bełchatów.
Zobacz także:**Lechia po sezonie. Gdańszczanie omal nie spadli z ekstraklasy**
Do Gdańska chętnie przeniósłby się też Paweł Buzała, który trafiał do siatki w biało-zielonych barwach. Ma zresztą mieszkanie w Gdańsku i zapowiadał, że tu wróci.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?