Na sąsiadującej ze ślepą uliczką na os. Kolejarz powstaje osiedle domów w zabudowie szeregowej „Wzgórze Kazimierza Wielkiego”. Mieszkańcy ul. Piastowskiej, jak podkreślają, nie mają nic przeciwko inwestycji, ale niepokoi ich jej przebieg.
- Inwestor postanowił nie wywozić ziemi z wykopów, a zasypać nimi drzewa stojące na działce obok - relacjonuje pani Barbara, jedna z mieszkanek. - Mowa o pięciu dorodnych lipach i klonach, rosnących w tym miejscu od przynajmniej 60 lat, oraz młodszych drzewach i krzewach. Drzewa zostały oszpecone, kora zniszczona. Tylko czekać jak umrą i zostaną wycięte.
Jak na zarzuty mieszkańców odpowiada deweloper? Zdaniem Roberta Brzeskiego, właściciela firmy Robi International, każda inwestycja budowlana wiążę się z mniejszą lub większą ingerencją w otoczenie, a przez znaczny okres czasu pomiędzy rozpoczęciem a zakończeniem prac, widok obiektywnie nie należy do szczególnie atrakcyjnych.
- Podczas realizacji naszych inwestycji dokładamy wszelkich starań, by proces ten trwał jak najkrócej, a finalny efekt w postaci pięknych domów mieszkalnych, otoczonych atrakcyjną wizualnie zielenią zarówno satysfakcjonował nabywców lokali, jak i wpływał pozytywnie na bezpośrednie otoczenie - zapewnia nasz rozmówca. - Podczas prac dokładamy szczególnych starań, aby drzewa znajdujące się na terenie posesji przetrwały w stanie nienaruszonym. Efekt końcowy wymaga jednakże znacznych nakładów i odrobiny cierpliwości.
Tymczasem mieszkańcy swoim problemem zainteresowali Urząd Miejski w Tczewie.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?