Nowy tramwaj pojedzie w ciągu ulic Kartuskiej, Nowolipie i Rakoczego, a prace nad dwutorową 3,6-kilometrową linią, która połączy pętlę na Siedlcach z przystankiem PKM "Brętowo" potrwają do września 2015 r. Gdańsk planował przeznaczyć na budowę ok. 150 mln zł, ale budowa zostanie wykonana o ponad 30 milionów taniej, za 116 mln zł.
- Ten projekt jest przykładem na to, że trzeba być zawsze gotowym. Choć w pierwotnych założeniach inwestycyjnych - które przygotowywaliśmy 5-6 lat temu - nie był na liście priorytetowej bo nie spodziewaliśmy się, że będziemy w stanie pozyskać na niego pieniądze, wiedzieliśmy, że zawsze warto mieć go w szufladzie. Mogło się bowiem okazać, że jakiejś gminie lub miastu w Polsce nie uda się czegoś zrealizować i wtedy będziemy mogli wskoczyć na jego miejsce - tłumaczył prezydent Paweł Adamowicz. - Ten projekt był przemyślany jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, razem z budową nowej dzielnicy Piecek-Migowa, ale nie został zrealizowany. W międzyczasie pojawił się ważny, historyczny, cywilizacyjny projekt województwa pomorskiego - budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która przebiegać będzie w tych rejonach, a nowa linia tramwajowa uzyskuje dodatkowe uzasadnienie, bo wpisuje się w tworzącą się całą nową sieć połączeń komunikacyjnych w całym mieście - dodał prezydent i podkreślał ekologiczny aspekt uruchomienia tramwaju.
Przetarg na tramwaj na Morenę - znamy wyniki [WIZUALIZACJE]
- Dzisiejsze podpisanie umowy to skutek ścisłej współpracy nie tylko Gdańskich Inwestycji Komunalnych, Wydziału Programów Rozwojowych, ale też z kolegami z Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, by skonsolidować te dwa projekty, bo one są nierozerwalnie ze sobą związane - tłumaczył Ryszard Trykosko, prezes GIK. - To zaprzeczenie, że w Gdańsku wyhamowuje się projekty unijne i miasto absorbuje środki unijne w bardzo dobry sposób i jesteśmy w tym liderem - dodał prezes.
Jego słowa potwierdził Paweł Adamowicz, który powołał się na ranking inwestycyjny tygodnika samorządowego „Wspólnota” na lata 2007-2012. Wynikać ma z niego, że Gdańsk (w skali miast powyżej 100 tys. mieszkańców) pozyskał z funduszy UE w tych latach ok. 20 tys. zł na głowę mieszkańca (drugi w zestawieniu był Rzeszów - 17 tys. zł, Gdynia pozyskała ok. 10 tys. zł).
- Tę inwestycję pragniemy, podobnie jak poprzednie zakończyć w planowanym terminie i zgodnie z budżetem - zapowiedział wiceprezes zarządu MTM, Ryszard Zaremba. - Może za wcześnie jest jeszcze by o tym mówić, ale naszym planem jest nawet skrócenie terminu prac. Co ważne to chyba to, że jesteśmy firmą w 100 procentach złożoną z polskiego kapitału, firmą rodzimą i jestem pewien, że pieniądze z kontraktu w dużej części zostaną w regionie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?