Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto - metropolia psich kup

eMKa
Wystarczyło kilka dni odwilży żeby ulice i chodniki zamieniły się w prawdziwe pola minowe. Najgorzej jest oczywiście na dużych blokowiskach. Żeby przejść przez nie bez wdepnięcia w psią kupę potrzeba czasem zręczności godnej akrobaty. - Tutaj jest gorzej niż w Dniu Świra - mówi Marcin, 27-letni mieszkaniec Witomina w Gdyni.

Fafik ma trzy lata i jest labradorem. Waży ponad 30 kg. Dumnie przechadza się po osiedlu Morena w Gdańsku ze swoim Panem. W końcu decyduje się zrobić kupę. Jego Pan odwraca tylko wzrok, a potem jakby nigdy nic idzie dalej. Zapytany dlaczego nie posprzątał rozkłada bezradnie ręce.

- Bo nikt tego nie robi - mówi. - Kiedyś nawet sprzątałem. Tak jak Fafika dostaliśmy to przez jakieś pół roku nawet. Ale to było bez sensu bo na Morenie nie ma śmietników na psie kupy. A poza tym nikt inny nie sprząta więc czemu ja miałbym to robić? - dodaje.

Wydaje się więc, że problem leży głównie w odpowiedniej edukacji i nauczeniu ludzi konieczności sprzątania po swoim pupilu. Wiedzą o tym władze Gdyni, które w 2009 r. rozpoczęły edukacyjną akcję Pies w Wielkim mieście. Jednak pomimo umieszczeniu w mieście dystrybutorów z torebkami na psie kupy i dużej akcji informacyjnej chodniki nie wyglądają tutaj lepiej niż w Gdańsku, czy Sopocie.

- Na Witominie szczególnie ten problem jest widoczny ponieważ jest tutaj dużo terenów zielonych, parków i skwerów. - zauważa Marcin z Gdyni.- Co roku podczas odwilży sytuacja się powtarza. Kupa na kupie.

Władze Gdyni szacują, że w ich mieście żyje około 15-20 tysięcy psów. Pies w ciągu dnia załatwia się przeciętnie dwa razy. Łatwo obliczyć, że z każdym dniem przybywa około 35 tysięcy psich kup.

- Na terenie miasta rozmieściliśmy dystrybutory na torebki do sprzątania psich odchodów. I ludzie z nich korzystają ponieważ torebek ubywa i trzeba je uzupełniać - zauważa Barbara Strzelczyński Inspektor w Wydziale Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Gdyni. - Niestety kiedy nadchodzi odwilż widać, że wiele osób nie sprząta po swoich pupilach. Akcja Pies w Wielkim mieście jest skupiona na informowaniu i edukowaniu. Staramy się nauczyć jak odpowiedzialnie opiekować się psem żyjącym w mieście. A jeżeli chodzi o sprzątanie to z jednej strony jest edukacja, a z drugiej straż miejska, która może wystawić właścicielom czworonogów mandat.

Za nie posprzątanie po swoim pupilu można otrzymać mandat w wysokości od 20 do nawet 500 zł. Straż miejska w Gdańsku w 2010 r. podjęła 557 interwencji w tym zakresie. Wystawiono łącznie 392 mandaty na ponad 13 tysięcy złotych. Jednak jak przyznaje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Strażnik musi złapać posiadacza psa na gorącym uczynku. A ci przeważnie gdy widzą naszych funkcjonariusz skręcają w inną stronę i nie pozwalają się swojemu czworonogowi załatwić. Kiedy otrzymujemy sygnały od mieszkańców staramy się patrolować niektóre regiony rano, gdy ludzie wyprowadzają psy przed pracą. Ale to się udaje tylko raz. Następnego dnia już wszyscy wiedzą o straży i idą gdzie indziej - tłumaczy Jurgielewicz.

Straż miejska nie skupia się jednak tylko na karaniu mandatami. Dużą wagę przykłada też do akcji informacyjnych i dystrybuowania darmowych torebek na psie odchody. Można je odebrać we wszystkich referatach straży miejskiej, urzędzie miasta oraz w części spółdzielni mieszkaniowych czy nawet w sklepach. Dodatkowo wiosną, kiedy to po roztopach problem psich kup jest najbardziej widoczny ma ruszyć duża akcja informacyjna.

- Ludzie przeważnie wiedzą, że sprzątanie po psie jest ich obowiązkiem jednak mówiąc kolokwialnie mają to w nosie. My staramy się informować. Jednak często psie kupy można znaleźć pod tabliczką informującą o obowiązku sprzątania po swoim psie - zauważa Jurgielewicz.

Przeczytaj także:
Odwilż odsłania dziury w drogach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto