Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto wydaje miliony na sprzątanie

Ewelina Oleksy
Gdańsk przeprowadza kampanię, by takich widoków jak ten na ul. Modrzewskiego było mniej
Gdańsk przeprowadza kampanię, by takich widoków jak ten na ul. Modrzewskiego było mniej archiwum czytelnika
Śmiecenie nie jest w cenie! - ostrzega gdańska Straż Miejska i rozpoczyna kampanię edukacyjno-informacyjną pod hasłem "Nie śmieć, to kosztuje!". Wszystko po to, by zmienić nawyki gdańszczan związane z pozbywaniem się odpadów. A że te najlepsze nie są, widać po walających się na ulicach, chodnikach i w parkach stertach opakowań, niedopałków czy papierów.

Zobacz też: Trójmiasto tonie w śmieciach

- Projekt dotyczy zarządzania gospodarką odpadami, którego podstawą ma być segregacja śmieci i kształtowanie nawyku nieśmiecenia - informuje Joanna Światłowska, mł. insp. ds. projektów ze Straży Miejskiej, inicjatorka całego przedsięwzięcia. - Chcemy rozbudzać w ludziach potrzebę dbania o czystość i porządek. A przy okazji uświadomić wszystkim, że klucz do czystości leży w naszych codziennych nawykach, które przy odrobinie dobrej woli możemy zmienić.

W ramach akcji na terenie całego Gdańska zaczęły się już pojawiać specjalne plakaty. Znajduje się na nich apel skierowany nie tylko do mieszkańców, ale i turystów, którzy odwiedzają Gdańsk: "Chcesz czystych ulic, lasów, plaż, zacznij zmiany od siebie. Nie wyrzucaj butelki na plaży, puszki na ulicy czy worka ze śmieciami na dzikie wysypisko". Billboardy eksponowane będą przez dwa miesiące.

- Zawisną w 75 punktach miasta. Chcemy w ten sposób pokazać, że na wspólnym nieśmieceniu możemy "zaoszczędzić", a pieniądze przeznaczyć na inne społecznie pożądane cele - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskich strażników. - Plakaty będą przypominać mieszkańcom, jak dużo środków przeznaczamy na sprzątanie ulic i zieleńców.

Przeczytaj też: W Gdańsku, Gdyni i Sopocie nie brakuje śmieci

Z roku na rok te kwoty są coraz większe - nie tylko w Gdańsku, ale i całym Trójmieście. W tym roku na oczyszczanie, utrzymanie terenów zielonych oraz dróg publicznych Gdańsk wyda z budżetu 8,248 mln zł. - Warto pamiętać, że na wzrost kosztów oczyszczania miasta wpływa nawet drobny papierek po cukierku rzucony na ulicę - wskazuje Miłosz Jurgielewicz.

Ogromne kwoty na utrzymanie porządku wydaje Gdynia. - W ubiegłym roku przeznaczyliśmy na to ponad 18 mln zł, w tym już ponad 21 mln zł - informuje Bartosz Matejko z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdyni.

Sopot na samo oczyszczanie terenów miejskich daje w tym roku blisko 3,5 mln zł. Prawie drugie tyle na utrzymanie terenów zielonych. Na zakup samego sprzętu do sprzątania miasto wyda 85 tys. zł.

Przeczytaj także: Metropolia psich kup

Posprzątaj z nami Trójmiasto!

Cały czas czekamy na informacje o najbrudniejszych miejscach w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. W ramach akcji "Posprzątaj z nami Trójmiasto", którą rozpoczęliśmy na początku kwietnia, wszystkie Państwa sygnały przekazujemy do Straży Miejskiej, która wysyła w te miejsca swoje patrole. Jeśli nie możesz dłużej patrzeć na zaśmiecone podwórka i ulice, wyślij e-mail z opisem i zdjęciem na adres: [email protected]

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto