Wszystko za stosowanie klauzul uznanych za niedozwolone. - Prezes UOKiK zakwestionowała m.in. postanowienie, zgodnie z którym przedsiębiorca mógł zmienić cenę usługi, nie gwarantował jednak konsumentowi prawa do wypowiedzenia umowy - informuje Agnieszka Majchrzak z biura prasowego urzędu. - Zgodnie z prawem o zmianie ceny klienta należy informować np. poprzez doręczenie nowego wzorca umownego. W tylko taki sposób może zapoznać się on z nowymi warunkami umowy i zadecydować, czy chce nadal korzystać z usług danego przedsiębiorcy.
Tymczasem spółka w następnym kwestionowanym postanowieniu przyznawała sobie prawo do informowania o zmianie ceny poprzez zamieszczenie ogłoszenia w tygodniku lokalnym oraz w miejscach publicznie dostępnych.
Prezes urzędu uznała, że przedsiębiorca naruszył zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła na niego karę w wysokości ponad 56 tys. zł.
Decyzja nie jest ostateczna. Spółka odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W Eko-Regionie dowiedzieliśmy się jedynie, że sprawa ciągnie się od sierpnia ubr. i dopóki jest w toku firma nie będzie jej komentować.
Zgodnie z prawem, zabronione jest stosowanie postanowień wpisanych do rejestru niedozwolonych. Jeśli przedsiębiorcy mimo to je stosują, UOKiK może wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i w konsekwencji nałożyć karę w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
