Gdański magistrat ma obecnie przygotowane dwie propozycje uchwał.
Jedna dotyczy opłaty ryczałtowej, czyli takiej samej dla każdego gospodarstwa domowego, która miałaby wynosić 38 zł miesięcznie za śmieci posegregowane i 50 lub 76 zł za nieposegregowane. Drugą opcją rozważaną przez władze miasta, jest metoda powierzchniowa, czyli naliczanie ceny śmieci na podstawie wielkości mieszkania. To radni właśnie podczas specjalnej sesji zadecydować mają, która z nich jest dla gdańszczan lepsza.
Czytaj, kto krytykuje ryczałtowy sposób naliczania opłat.
Cały czas jednak Gdańsk czeka na to, aż Sejm uchwali nowelizację tzw. ustawy śmieciowej, która zezwoli gminom na łączenie metod i różnicowanie opłat w ich zakresie. Gdańscy urzędnicy zapowiadają, że w związku z tym, być może już wiosną, przygotują projekt uchwały z poprawkami do tej, która musi być przyjęta w grudniu.
W Gdańsku założą konsorcjum, by ustawa śmieciowa nie zmiotła ich z rynku.
Czytaj więcej: Odpłatność za śmieci - ciągle kontrowersyjna.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?