- Przypuszczam, że została ona zakopana, kiedy do Gdańska zbliżała się Armia Czerwona - opowiada kustosz Lech Łopuski. - Gdyby znaleziono ją tuż po wojnie, na pewno zostałaby roztrzaskana. Ktoś ją dobrze ukrył, leżała jakieś 60 centymetrów pod ziemią (...)
Austriacki rzeźbiarz Josef Thorak (1889-1952) był jednym z najbardziej uznanych artystów doby narodowego socjalizmu w Rzeszy Niemieckiej, o statusie rzeźbiarza państwowego. Jest autorem m.in. monumentalnych kompozycji propagujących ideologię faszystowską, ale też popiersi: Friedricha Nitzschego, Adolfa Hitlera, Benita Mussoliniego, Josepha Goebbelsa oraz... Józefa Piłsudskiego.
Kiedy w maju tego roku w dziupli złodziei dzieł sztuki odnaleziono brązowe figury koni, które niegdyś stały przed budynkiem kancelarii Adolfa Hitlera, rozpętała się dyskusja, jak obchodzić się z „nazistowską sztuką”. Sztuką, która ma, jak się okazuje, wielu wielbicieli. Zbierają ją zarówno kolekcjonerzy z USA, Rosji, czy Niemiec, ale także Żydzi. Tyle że do obiektów będących w ich posiadaniu nie sposób oficjalnie dotrzeć.
- Co zamierzamy zrobić z rzeźbą? Nie planujemy pokazania jej na wystawie - mówi dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku Wojciech Bonisławski. - Na razie trafi do magazynu. Trzeba ją opracować naukowo, dowiedzieć się, na czyje zamówienie została zrobiona, gdzie stała i jak trafiła do muzeum.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?