W Gdańsku powstała spółdzielnia socjalna

Praca zamiast zasiłku. Tak brzmiało podstawowe hasło wczorajszej konferencji, na której miasto Gdańsk oraz siedem organizacji pozarządowych podpisało umowę o powstaniu Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej.

To pierwsza taka jednostka w mieście. Znajdą w niej zatrudnienie osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, m.in. niepełnosprawne, bezdomne i długotrwale bezrobotne, a także matki samotnie wychowujące dzieci.

- Takim osobom trudno odnaleźć się na rynku pracy. Naszym zadaniem jest więc dostosować ją do ich możliwości. Dzięki specjalnym treningom pracy oraz warsztatom terapii zajęciowej uczą się jak wykonywać zawód - podkreśla Janina Liedtke Jarema, p.o. dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku, inicjatorka powstania spółdzielni.

Założyciele i jednocześnie członkowie spółdzielni już myślą o pierwszych zleceniach, jakich będą mogli się podjąć ich podopieczni. - Spółdzielnia będzie świadczyła usługi poligraficzne, opiekuńcze czy kateringowe. Potrzebni będą również kurierzy, a także osoby sprzątające - wyjaśnia Janina Liedtke Jarema.

- W dalszym etapie chcielibyśmy rozpowszechnić artystyczne umiejętności naszych podopiecznych. Wiele z nich od lat tworzy piękne rękodzieła - dodają przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.

Utworzenie Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej jest jednym z etapów realizacji projektu, którego celem jest aktywizacja osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Kolejnym będzie uruchomienie "Osiedla Sitowie". Podopieczni fundacji razem ze swoimi opiekunami zamieszkają w czterech specjalnych domkach. Podczas pobytu będą się uczyli zadań i obowiązków, jakie czekają każdego pracownika. - Będzie to dla nich etap wdrożenia do pracy w Gdańskiej Spółdzielni Socjalnej - tłumaczy Arkadiusz Kulewicz z MOPS.

W piątym domku bedą się odbywały zajęcia terapeutyczne i integracyjne. - Większość zawodów opiera się na pracy z ludźmi. Dzięki wspólnym spotkaniom łatwiej im będzie odnaleźć się w grupie - podkreśla Kulewicz.

"Osiedle Sitowie" powstanie prawdopodobnie jeszcze pod koniec tego roku. Spółdzielnia Socjalna może rozpocząć działalność już dziś. Póki co musi jednak znaleźć siedzibę. Prawdopodobnie będzie to budynek jednej z filii gdańskiego MOPS, przy ul. Wojska Polskiego 1.

- Początki zawsze są trudne, dlatego będziemy promowali spółdzielnię na szeroką skalę oraz zachęcali przedsiębiorców do wsparcia inicjatywy. Myślę, że ci, którzy dołączą do spółdzielni szybko się przekonają, że to bardzo dobra inwestycja - mówi Paweł Adamowicz, prezydent miasta Gdańsk.