Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tczewie idą na wojnę ze szczurami!

Przemysław Zieliński
ARCHIWUM NASZE MIASTO
Tczew opanowały szczury? Taki wniosek można wysnuć na podstawie coraz częstszych skarg mieszkańców. - Biegają swobodnie po podwórkach i piwnicach. Tylko czekać, jak wejdą do mieszkań - mówią.

Czy w Tczewie mamy już do czynienia z plagą, czy po prostu wraz z nadejściem wiosny szczury opuściły swoje zimowe siedziby w poszukiwaniu pokarmu? Takie pytanie zadają sobie mieszkańcy, którzy coraz częściej spotykają na swojej drodze gryzonie.

- Od 17 lat nie widziałam w swojej kamienicy szczura, do momentu gdy niedawno dwa osobniki spotkałam w swojej piwnicy - mówi pani Jagoda, mieszkanka ul. Sobieskiego w Tczewie.

Istnienie problemu z rosnącą populacją szczurów potwierdzają miejscy urzędnicy oraz Spółdzielnia Mieszkaniowa w Tczewie. Gryzonie coraz częściej pojawiają się w blokach na Suchostrzygach i os. Garnuszewskiego, śmielej wychodząc z piwnic na podwórka i do śmietników.

- Nie lekceważymy problemu, bo przecież szczury to roznosiciele zarazków - mówi Jerzy Konkolewski, prezes największej tczewskiej spółdzielni.

Na początek kwietnia zapowiadana jest wielka akcja deratyzacyjna, która obejmie całe miasto.

- Wezmą w niej udział wszystkie podmioty zainteresowane ograniczeniem liczebności gryzoni - zapowiada Krzysztof Witosiński z Urzędu Miejskiego w Tczewie.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto