Rock & Roll na estradzie i w życiu
Lady Pank jest w polskiej muzyce synonimem rock & rolla, który w ich przypadku rozciąga się nie tylko na twórczość, ale także na imprezowe zachowania na estradzie i poza nią. Ich kariera jest pasmem kontrowersji i skandali, które trwa nadal mimo dość już czcigodnego wieku liderów. W tego typu skandalach celuje zwłaszcza Janusz Panasewicz, którego ułańska fantazja poniosła ostatnio na koncercie w Tarnobrzegu. Jan Borysewicz twierdzi, że przeprowadził z zespołem twardą i męską rozmowę dyscyplinującą, po której sytuacja jest pod całkowitą kontrolą.
W niedawnym wywiadzie dla „Głosu Wielkopolskiego” Borysewicz mówił tak: - To fakt, że wiele razy - nazwijmy to tak - rozpierała nas energia. Tymczasem okazało się, że życie rock and rollowca nie musi być totalną imprezą - balangi i koncerty zamieniały się niepostrzeżenie jedne w drugie - jak to było w naszym przypadku wcześniej. Teraz podczas koncertów widzę spokojne uśmie-chnięte twarze moich kolegów. Zawsze w garderobie mamy i mieliśmy alkohol czy inne rzeczy. Tyle że teraz butelki po prostu stoją nietknięte - nikt po nie nie sięga. Nikt nawet nie dotyka. Wydaje mi się, że zespół jest naprawdę w świetnej formie i im więcej koncertujemy, tym bardziej jestem przekonany, że w ogóle można grać bez tych „dopalaczy”. Życzymy konsekwencji w postanowieniach!
Fabryka hitów
Skandale są jednak tylko otoczką, a znaczenia Lady Pank dla krajowej sceny nie da się pomniejszyć czy przemilczeć. W pierwszej polowie lat 80. to właśnie oni najskuteczniej potrafili przełożyć na poprockowy język zdobycze muzycznej nowej fali. Niemal wszyscy młodzi Polacy z tamtych czasów znali na pamięć takie hity jak „Kryzysowa narzeczona”, „Wciąż bardziej obcy” czy „Mniej niż zero”. Co więcej, zespołowi udało się nie tylko przetrwać do dzisiaj, ale i zachować popularność, która pozwala zapełniać im publicznością największe sale koncertowe w kraju.
Panasewicz jest rockowym śpiewakiem z krwi i kości, Borysewicz świetnym gitarzystą obdarzonym talentem do pisania chwytliwych piosenek okraszonych elektryzującymi riffami, a za plecami kierowniczego duetu zawsze kryją się solidni rockowi rzemieślnicy stylowo dopełniający całość. W ich wykonaniu fani usłyszą wymienione wyżej przebioje plus „Fabrykę małp”, „Sztukę latania” oraz single planowane do wydania na przyszłorocznym albumie z premierowymi piosenkami.
The Best of Lady Pank - 3 października, godz. 19. Hala Ergo Arena, Pl. Dwóch Miast 1. Bilety 60-120 zł.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?