Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków 1:0 Lechia Gdańsk. Biało-zieloni przegrali w meczu przyjaźni

Redakcja
Po słabym meczu gdańszczanie przegrali z Wisłą Kraków 0:1. ...
Po słabym meczu gdańszczanie przegrali z Wisłą Kraków 0:1. ... Łukasz Żołądź
Po słabym meczu gdańszczanie przegrali z Wisłą Kraków 0:1. Jedyną bramkę strzelił Cwetan Genkow.

W pierwszej jedenastce Lechii tradycyjnie doszło do zmian, tym razem w składzie znaleźli się Deleu i Łukasz Surma, a Piotr Brożek zagrał na swojej nominalnej lewej obronie. Dziwić może szczególnie pojawienie się w składzie Brazylijczyka, który nie dość, że miał zagrać pierwszy raz w tym sezonie, to jeszcze na prawej pomocy.

Przez pierwsze pietnaście minut gra się nie kleiła, żaden zespół nie oddał nawet strzału, ale jak już padł ten pierwszy, to piłka wylądowała w siatce. Dobrze dośrodkował Melikson, a Genkow wyprzedził Maderę i wpakował piłkę do siatki. Lechia trzeci raz z rzędu straciła bramkę po akcji ze swojej lewej strony! Tym razem błąd popełnił Brożek, który dał dośrodkować Izraelczykowi.

Po strzelonej bramce Wisła przycisnęła Lechię, przeprowadziła kilka ciekawych akcji i... tyle. Biało-zieloni z kolei przez większość pierwszej połowy czekali na krakowian na swojej połowie, nie kwapiąc się do ataków, ani nawet do presingu, co sprawiało, że Biała-gwiazda mogła spokojnie rozgrywać piłkę. Lechia odważniej zaatakowała dopiero w 36. minucie, gdy Machaj zdecydował się na strzał zza pola karnego. Do końca pierwszej części nic się nie zmieniło.

W przerwie Bogusław Kaczmarek zmienił bezproduktywnego Grzegorza Rasiaka, a kilka minut później za Deleu wszedł młodziutki Łukasz Kacprzycki. I Lechia szybko mogła wyrównać, ale po dobrej wrzutce Mateusza Machaja Jarosław Bieniuk strzelił obok bramki. Wisła nadal nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji do strzelenia drugiej bramki. Druga połowa wyglądała niemal identycznie, jak końcówka pierwszej, choć pod koniec meczu wreszcie zaatakowali gdańszczanie i kilka razy Pareiko miał problemy.

W doliczonym czasie gry bezmyślnie na połowie Lechii zachował się Łukasz Burliga, który wślizgiem zaatakował od tyłu Bieniuka, za co dostał drugą żółtą kartkę i ostatnie minuty meczu mogły być gorące. ale Wisła skutecznie oddalała grę od swojej połowy i zainkasowała komplet punktów.

Lechia przegrała pierwszy mecz na wyjeździe w tym sezonie. Za tydzień na PGE Arenie Gdańsk podejmie Lecha Poznań.

Zobacz też zdjęcia i wideo z Trójmiejskich Targów Motoryzacyjnych w Ergo Arenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków 1:0 Lechia Gdańsk. Biało-zieloni przegrali w meczu przyjaźni - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto