Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Mikulski opowiada o swojej rowerowej pasji

Kaia Osękowska
Wojciech Mikulski
Wojciech Mikulski Justyna Albercińska
W Letniej Redakcji Dziennika Bałtyckiego gościem był Wojciech Mikulski, kurier rowerowy i organizator PCMC, czyli Otwartych Mistrzostw Polski Kurierów Rowerowych, który opowiedział jak wygląda jego praca oraz czym się pasjonuje.

Kiedy zacząłeś jeździć na rowerze?

Wojciech Mikulski: Na rowerze jeżdżę od małego, natomiast cała przygoda zaczęła się po wyjeździe do Londynu, gdzie mój dobry przyjaciel, zaszczepił we mnie pasję związaną z tym sportem. To było cztery lata temu. Od razu stało się to ważnym elementem mojego życia i zajmowało cały wolny czas. Pracuję na rowerze od tamtej pory. Jestem kurierem, mam podpisane kontrakty z różnymi firmami i robię to pod własnym szyldem.

Myślałeś, o tym żeby zostać zawodowym kolarzem?

Wojciech Mikulski: Raczej mi to nie grozi, bo żeby zawodowo uprawiać kolarstwo trzeba zacząć w bardzo młodym wieku i poświęcić całe życie na trening.

Żałujesz, że nie poszedłeś tą drogą?

Wojciech Mikulski: Nie, nie żałuję. Mam inne plany związane z rowerami, m. in. zamierzam otworzyć serwis, ale nie chcę zdradzać szczegółów. Cały czas prowadzę też działalność kurierską.

Jazda na rowerze stała się kiedyś dla Ciebie niebezpieczna? Zdarzają się poważne wypadki?

Wojciech Mikulski: Tak, jesteśmy przyzwyczajeni do wypadków. Już tak się utarło, że każdy kurier podczas swojej pracy doznaje poważnych kontuzji. Mi takie też się zdarzały, wiele razy byłem już na pogotowiu, przeżywałem liczne złamania kości czaszki, obojczyków. To niebezpieczeństwo jest wpisane w nasz zawód. Adrenalina jest zawsze, podczas pracy przytrafiają mi się takie sytuacje, które niejednego by o zawał przyprawiły, ale można się do tego przyzwyczaić.

Co myślisz o masie krytycznej? Możesz też krótko przedstawić czytelnikom na czym to polega?

Wojciech Mikulski: W Gdańsku nie ma organizowanych mas krytycznych, za to są w Gdyni. Uważam, że jest to ciekawa inicjatywa warta poparcia. Masa krytyczna polega na organizowaniu spotkań jak największej grupy rowerzystów, co ma zwrócić uwagę na dotyczące ich problemy. Budowy nowych ścieżek, usprawnienia komunikacji rowerowej. Inicjatywa wielkiego przejazdu pomaga i z roku na rok, moim zdaniem, jest coraz lepiej

Słyszałam o bike polo, dość nowym sporcie, który od tradycyjnej brytyjskiej gry w polo różni się tym, że zamiast na koniach jeździ się na rowerach.

Wojciech Mikulski: Profesjonalnie zacząłem się tym interesować od ok. roku. To nie jest długo. Gram w drużynie z moimi dwoma kolegami. Mistrzostwa Europy w bike polo, odbywały się w tym roku w Krakowie. Może to nie jest znany sport u nas, ale za granicą cieszy się ogromną popularnością.

Nie uważasz, że rower jest wciąż zbyt mało propagowany? Te wszystkie akcje obijają się o uszy ale nie przyciągają masowego zainteresowania, czy to cieszy rowerzystów czy wręcz przeciwnie jest to problem?

Wojciech Mikulski: Uważam, że powinno być więcej ludzi zainteresowanych. Ale wydaje mi się, że rosnąca popularność w mediach przyczyni się do tego, że coraz więcej osób zacznie uprawiać sporty jak bike polo. Wszystko jest na dobrej drodze.

Mógłbyś opowiedzieć o PCMC, czyli Otwartych Mistrzostwach Polski Kurierów Rowerowych, ciężko zdobyć informacje na ten temat, więc na czym to wszystko polega?

Wojciech Mikulski: Mistrzostwa Kurierów odbywają się co roku w największych miastach Polski. Zbierają się ludzie z całego kraju, przede wszystkim entuzjaści ostrego koła, czyli rowerów torowych, bez przerzutek i hamulców. Zawody zazwyczaj trwają trzy dni, podczas których organizowane są różne konkurencje. Np. konkursy w tzw. skidach, czyli w jak najdłuższym hamowaniu lub w stójce, czyli w staniu na rowerze nie dotykając nogami ziemi. W głównej z nich chodzi o wyścig na orientację, każdy z uczestników dostaje mapę i określone punkty, które musi odwiedzić żeby ukończyć zadanie. Wygrywa ten, który zrobi to w jak najkrótszym czasie. W tym roku będzie to trasa po całym Gdańsku, o długości ok. 40 km. Natomiast wydarzenia stacjonarne odbędą w pubie Redlight. Dla zainteresowanych wstęp wolny.

Po rozmowie, Wojciech wraz z kolegami zaprezentował, na czym polega bike polo oraz pomógł naszej redakcji przeprowadzić konkursy z nagrodami dla najmłodszych.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto