Wojna o miejsca parkingowe

Auta nagminnie parkują na zieleńcach, trawnikach, chodnikach i w wąskich uliczkach. Mieszkańcy osiedla złoszczą się, że samochody zostawiane na trawnikach niszczą zieleń, której i tak jest niewiele. Kierowcy bezradnie rozkładają ręce.

- Kiedy wracam wieczorem do domu, to nie ma ani jednego wolnego miejsca na parkingu. Nie mam wyboru. Muszę szukać jakiegoś skrawka, gdzie da się wjechać samochodem. Staram się nie parkować na trawnikach, ale czasem nie da się tego uniknąć - przyznaje Marcin Całka, mieszkaniec Kalinowej.

Mimo ciasnoty auta zostawiane na zieleńcach jednak nie wszyscy akceptują. Mieszkańcy z wspólnot Kalinowa 16, 18 i 20 rozpoczęli cichą wojnę parkingową. Jedni posadzili wokół trawnika naprzeciw bloku żywopłot, który skutecznie uniemożliwia parkowanie na trawniku. W odpowiedzi wspólnota z Klinowej 20 wokół swojego trawnika wbiła słupki w tym samym celu.

- Na naszym zieleńcu parkowali przede wszystkim mieszkańcy sąsiednich bloków i ulic. Auta zostawiali tu między innymi mieszkańcy ulicy Klonowej i Dalekiej. Mieszkańcy z Kalinowej 20 zgłaszali się do nas z pytaniami o to, kiedy ta sprawa w końcu zostanie uporządkowana. Tu nie chodzi o złośliwość. Musieliśmy jakoś zareagować - przekonują przedstawiciele wspólnoty z Kalinowej 20.

Zarząd Przedsiębiorstwa Usługowo-Handlowego Dom-El III, które ma w swoim zarządzie wspólnoty z Kalinowej, również przekonuje, że o żadnej wojnie nie ma mowy.

- Wspólnoty miały prawo, żeby takie rozwiązania zastosować. Zieleń na dużych osiedlach jest bardzo pożądana. Żywopłot, czy słupki wokół trawnika pozwolą ją chronić i o to właśnie chodziło wspólnotom - przekonuje Małgorzata Galas z Dom-El.

Mieszkańcy są jednak zaniepokojeni. Wielu obawia się, że jeśli konflikt będzie eskalował i również pozostałe wspólnoty ogrodzą swoje trawniki, to parkowanie w tym rejonie stanie się po prostu niemożliwe.

Kłopoty mieszkańców z Osiedla Stałego dobrze znają pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik, do której należy część bloków w tym rejonie.

- Konflikty o miejsca do parkowania były tam od dawna, bo rzeczywiście jest ich bardzo mało. Szansą na poprawę tej sytuacji mogą być parkingi, które planują zrobić drogowcy - mówi Grzegorz Sotoła, wiceprezes SM Górnik.

Wstępne projekty z poprawkami naniesionymi przez wspólnoty mieszkaniowe w poniedziałek trafiły do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. W przyszłym roku gotowy ma być projekt.

- Poprawki wspólnot są niewielkie. To drobiazgi dotyczące usytuowania niektórych miejsc. Prace przy budowie parkingów mogą się rozpocząć jeszcze zimą przyszłego roku, ale bardziej prawdopodobny jest tu początek roku 2011. Mieszkańcy muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość - przyznaje Nikodem Motyka z MZDiM.