- Po wyborach co miesiąc z wami i z nowo wybranymi radnymi będzie się spotykał wiceprezydent Piotr Kowalczuk. To będzie nowy kanał komunikowania się między nami - poinformował przewodniczących rad dzielnic Adamowicz. - Kończy się kadencja, więc zachęcam do publikowania sprawozdań z pracy rad dzielnic - dodał.
Kandydaci na dzielnicowych radnych mogą się zgłaszać do 20 lutego. Zgłoszenia przyjmować będzie miejska komisja ds. wyborów.
- Wybory odbędą się 22 marca od godziny 7 do 21. Wszelkie istotne informacje na ten temat będą dostępne na stronie www.gdansk.pl w zakładce "wybory do rad dzielnic"- mówi Alicja Bielińska-Łoza, dyrektor Wydziału Kadr i Organizacji.- Mieszkańcy będą wybierać skład 29 jednostek pomocniczych. Wśród nich do jednej nowej - Aniołki, gdzie mieszkańcy zebrali wymaganą do powołania rady liczbę podpisów - dodaje.
Czytaj też: Wybory do rad dzielnic w Gdańsku po nowemu. Jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę
Być może do grona nowicjuszy dołączy też jeszcze Przymorze Małe i Wielkie - trwa tam zbiórka podpisów w tej sprawie.
- Walczymy dalej! Mieszkańców, którzy chcą poprzeć inicjatywę powołania rad dzielnic, zapraszamy 29 stycznia i 19 lutego o godzinie 18 na ulicę Jagiellońską 11 (budynek po X LO) - informują członkowie Partnerstwa Przymorze, które koordynuje akcję.
Co ważne, marcowe wybory będą pierwszymi według nowych zasad: jeden wyborca, jeden głos. Mandat otrzymają ci, którzy zbiorą ich najwięcej. Dotychczas można było głosować na 15 kandydatów (w małych dzielnicach) czy nawet na 22 (w dużych), a więc praktycznie wskazywać skład całej rady. Zgodnie z nowym prawem, jeden wyborca będzie mógł zagłosować tylko na jedną osobę.
- Zdecydowaliśmy się wprowadzić tę zmianę, dlatego że taki system jest najbardziej zrozumiały dla wyborców. W każdych wyborach demokratycznych wybieramy jedną osobę: jednego prezydenta, posła, senatora, prezydenta miasta, radnego. Warto więc, żeby w wyborach do rad dzielnic też wybrać jedną osobę, a nie 15 kandydatów, z których 12 wchodziło później do rady i mogło robić, co chciało - argumentuje Piotr Borawski, miejski radny PO.
Zobacz również: Budżet obywatelski Gdańska. Rady dzielnic połączyły siły w walce o pieniądze
Miasto zaplanowało już kampanię mającą zachęcić mieszkańców do udziału w marcowym głosowaniu - przygotuje około 5 tys. plakatów.
- Każda dzielnica dostanie ich minimum sto. Będą też w urzędach, komunikacji miejskiej i budynkach komunalnych. Chcemy również przygotować spoty radiowe oraz czat na stronie miasta - mówi Anna Zbierska, szefowa Biura Prezydenta ds. Promocji.
Gdańscy urzędnicy nie planują jednak robić nic, by zachęcić mieszkańców do kandydowania w wiosennych wyborach. Ich zdaniem, ci, którzy chcą kandydować, są świadomi społecznie i wiedzą, jak to zrobić.
- Nie chcemy wam robić konkurencji - żartował podczas wtorkowego spotkania z radnymi Paweł Adamowicz.
Formularze dla tych, którzy chcą kandydować, są na stronie miasta. - Kandydat, by się znaleźć na liście do głosowania, musi zebrać minimum 30 podpisów poparcia od mieszkańców swojej dzielnicy zamieszkujących tam na stałe i wpisanych do rejestru wyborców - podkreśla dyrektor Alicja Bielińska-Łoza.
SKOMENTUJ: Weźmiesz udział w wyborach? Rady dzielnic są potrzebne?
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?