Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory do rad dzielnic w Gdańsku po nowemu. Jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę

Redakcja
Zgodnie z nowym prawem, jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę
Zgodnie z nowym prawem, jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę Archiwum PP
Gdańscy radni na ostatniej sesji zmienili zasady głosowania w wyborach do rad dzielnic. Jeden wyborca - jeden głos - ten pomysł wzbudza kontrowersje w jednostkach pomocniczych.

Rada Miasta Gdańska jednogłośnie przegłosowała zmiany w statutach wszystkich jednostek pomocniczych. Wśród nich znalazł się zapis dotyczący nowych zasad głosowania w wyborach do rad dzielnic. Te najbliższe odbędą się wiosną 2015 roku.

Nie będzie już w nich można, tak jak dotychczas, głosować na 15 kandydatów (w małych dzielnicach) czy nawet 22 (w dużych), a więc wskazywać składu całej rady. Zgodnie z nowym prawem, jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę.

- Zdecydowaliśmy się wprowadzić tę zmianę, dlatego że taki system jest najbardziej zrozumiały dla wyborców. W każdych wyborach demokratycznych wybieramy jedną osobę: jednego prezydenta, posła, senatora, prezydenta miasta, radnego. Warto więc, żeby w wyborach do rad dzielnic też wybrać jedną osobę, a nie 15 kandydatów, z których 12 wchodziło później do rady i mogło robić, co chciało - argumentuje Piotr Borawski, miejski radny PO.

Wśród dzielnicowych radnych ten pomysł budzi mieszane uczucia, bo jak wskazują, dotychczasowa ordynacja sprzyjała tworzeniu drużyn już na etapie kampanii.

- To dawało szansę na lepsze funkcjonowanie rad, start z wypracowanym konsensusem, spójniejszym programem i wizją działania. System "jeden mieszkaniec - jeden głos" sprawi, że każdy kandydat będzie walczyć o siebie, a wspólna kampania będzie znacznie utrudniona, będzie więcej chaosu i ambicji - komentuje Jędrzej Włodarczyk z Rady Dzielnicy Siedlce.

Czytaj też: Gdańsk Obywatelski ogłasza swój program w wyborach samorządowych 2014 [ZDJĘCIA]

Burzę wywołało też ograniczenie radom dzielnic kompetencji. Już nie mogą opiniować planów zagospodarowania. - Gdańsk jest jedynym chyba dużym miastem w Polsce, w którym mieszkańcy reprezentowani przez rady dzielnic takiego prawa zostali pozbawieni! To cofanie demokracji lokalnej - uważa Piotr Dwojacki z Rady Dzielnicy Dolny Wrzeszcz.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto