Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory do Rady Dzielnicy VII Dwór. Czy znajdą się chętni?

Ewelina Oleksy
Druga szansa dla dzielnicy (VII Dwór), w której w marcu, w ostatniej chwili, zrezygnowali kandydaci na radnych. Chętni mają czas na decyzję do 29 maja.

Choć wybory do rad dzielnic w Gdańsku odbyły się w marcu, to jedna z dzielnic będzie miała okazję powołać ją jeszcze w czerwcu. A dokładnie 28 czerwca, bo na ten dzień prezydent Paweł Adamowicz zarządził wybory w dzielnicy VII Dwór - czyli tej, która w marcowych wyborach odpadła na ostatniej prostej.

- Na tydzień przed zaplanowanymi wyborami zrezygnowała tam część kandydatów na radnych. Liczba zgłoszonych kandydatów do Rady Dzielnicy VII Dwór była równa liczbie ustalonych mandatów. W związku z tym Miejska Komisja ds. Wyborów w Jednostkach Pomocniczych poinformowała, że nie ma możliwości przeprowadzenia tam wyborów - przypomina Piotr Spyra, dyrektor Biura Rady Miasta Gdańska.

Władze miasta dają jednak dzielnicy drugą szansę i wierzą w to, że tym razem problemu z chętnymi na radnych w VII Dworze nie będzie i radę, z lekkim poślizgiem, ale jednak uda się tam powołać.
Jak podaje Miejska Komisja Wyborcza, w VII Dworze wybranych zostanie 15 dzielnicowych radnych, a kandydaci na to stanowisko mogą się zgłaszać do gdańskiego magistratu do 29 maja.

Wszelkie niezbędne informacje a propos formalności, jakich trzeba w związku z tym dopełnić, znajdują się na stronie www.gdansk.pl w zakładce "wybory".
- W VII Dworze wcześniej istniała już Rada Dzielnicy, więc nie trzeba było przechodzić wszystkich procedur od nowa. Problem był tylko z kandydatami na radnych, więc zachęcamy mieszkańców, by się do tej roli zgłaszali - mówi Spyra.

W wyborach do rad dzielnic, jakie odbyły się 22 marca, gdańszczanie wybrali w sumie skład 29 rad dzielnic. Frekwencja w skali całego miasta wyniosła nieco ponad 11 proc. i była wyższa niż w poprzedniej kadencji. W poszczególnych dzielnicach wahała się od 6,33 proc. (Śródmieście) do 23,33 proc. (Strzyża).

Co warto podkreślić, frekwencja w przypadku tych wyborów ma szczególne znaczenie, bo przekłada się na konkretne pieniądze dla danej rady. Im wyższa, tym budżet przyznany przez miasto jest większy. Stawka na mieszkańca dla rady dzielnicy w Gdańsku to 4 zł. Jeśli frekwencja w wyborach zamknie się w przedziale 14-16 proc., to wzrasta ona do 5 złotych.

Z kolei te jednostki, które przekroczą magiczny próg 16 proc., dostają 6 zł na mieszkańca. Poza VII Dworem, który będzie powoływał swoją radę w czerwcu, swoich jednostek pomocniczych nie mają jeszcze cztery inne gdańskie dzielnice: Przymorze Wielkie, Matarnia, Suchanino oraz Zaspa Rozstaje. Tymczasem, co warto podkreślić, mieszka w nich kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto