Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjazdy hokeistów Energi Stoczniowca

Paweł Stankiewicz
Zawodnicy Energi Stoczniowca rozpoczynają serią wyjazdową w rozgrywkach grupy B Polskiej Ligi Hokeja.

Ostatnie mecze nie były dobre w wykonaniu podopiecznych trenera Andrzeja Słowakiewicza. Gdańszczanie wprawdzie dwukrotnie pokonali KTH Krynica, ale rywale to zdecydowanie najsłabszy zespół w tej grupie. Każdy inny wynik niż wygrana to byłaby pełna kompromitacja drużyny z Gdańska.
Jednak wcześniejszymi występami zawodnicy Stoczniowca sami sobie narobili tylko wielkiego wstydu.

Przegrane u siebie z Unią Oświęcim, a zwłaszcza z KH Ciarko Sanok pokazują brak ambicji u zawodników. Takie wyniki to brak szacunku dla kibiców, którzy płacą za bilety. A zadaniem trenera Słowakiewicza jest wstrząsnąć zawodnikami, bo gdańszczanie obudzą się poza play-off. Optymistyczna była postawa pierwszego ataku Stoczniowca w meczach z Krynicą. Szkoleniowiec gdańszczan dopiero na te mecze zestawił tę formację w taki sposób. Jarosław Rzeszutko, Roman Skutchan i Jan Steber byli największym postrachem dla defensywy rywali. I większość goli w tych dwóch spotkaniach to właśnie ich zasługa.

Już dziś drużyna Stoczniowca rozegra kolejne w tym sezonie derby Pomorza w Toruniu z zespołem TKH Nesta. Początek tego spotkania o godzinie 18. Podopiecznym trenera Słowakiewicza dobrze gra się z tym zespołem, bo tylko przegrali mecz inaugurujący sezon, a w pozostałych wygrywali. Gdańszczanie walczą o miejsce w play-off i muszą zdobywać punkty, aby utrzymać drugie miejsce w tabeli, bo rywale z Sanoka nie zamierzają się poddawać. Nasi hokeiści są jednak lepszym zespołem i jeśli zagrają ambitnie i skutecznie, to powinni zdobyć trzy punkty.

Trudniejsze zadanie drużynę Stoczniowca czeka w niedzielę, bo przyjdzie jej zmierzyć się na wyjeździe z Aksam Unią Oświęcim. I ten mecz rozpocznie się o godzinie 18. Unia jest zdecydowanym liderem w grupie B i ma lepszy bilans bezpośrednich meczów ze Stoczniowcem, a to dlatego, że ostatnio potrafiła wygrać w Gdańsku.

Może wreszcie pora się przełamać, bowiem w tym sezonie podopieczni trenera Słowakiewicza jeszcze ani razu nie wygrali w Oświęcimiu. A na lodowisku niedzielnego rywala zdobyli tylko jeden punkt, bowiem pierwsze spotkanie zremisowali i przegrali dopiero po rzutach karnych. Unia gra dobrze w drugiej fazie, ale nie dlatego odskoczyła gdańszczanom w tej części rozgrywek. To hokeiści Stoczniowca zawodzą na całej linii i trudno się dziwić, że coraz mniej kibiców chce ich jeszcze oglądać. Nikt nie lubi marnych widowisk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto