Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Aleksandrą Dulkiewicz: Od Pawła Adamowicza odróżnia mnie kobiece spojrzenie, inne doświadczenia i różnica wieku

Ryszarda Wojciechowska, ewel
Przemyslaw Swiderski
Blisko 140 tysięcy gdańszczanek i gdańszczan oddało swoje głosy na Aleksandrę Dulkiewicz w uzupełniających wyborach prezydenckich w Gdańsku.

Nowo wybrana prezydent już o siódmej rano w poniedziałek wyszła na ulice miasta, by dziękować mieszkańcom za udział w wyborach. Przy okazji rozdawała kawę i ciastka. To samo robiła zresztą w czasie kampanii.

- Dziękuję za obywatelską postawę. W ostatnich tygodniach gdańszczanie i gdańszczanki zdali egzamin z człowieczeństwa. Wierzę, że razem będziemy zmieniać Gdańsk na jeszcze lepsze miejsce do życia - mówiła w poniedziałek wczesnym rankiem. Ostateczne wyniki wyborów Miejska Komisja Wyborcza podała kilka godzin później. Już po ich ogłoszeniu Dulkiewicz zorganizowała konferencję prasową, na której po raz pierwszy - już oficjalnie - wystąpiła jako prezydent Gdańska.

- Kochane gdańszczanki, kochani gdańszczanie! Dziękuję za każdy oddany głos, dziękuję za wysoką frekwencję, która wyniosła niemal 49 proc. Chyba w żadnych przedterminowych wyborach w Polsce tak wysokiej frekwencji nie było. Bardzo dziękuję każdemu ze 139.790 głosujących, którzy mi zaufali, uwierzyli, że jestem w stanie udźwignąć ten ciężar obowiązków - powiedziała na wstępie nowa prezydent. Dziękowała też wszystkim pracującym w komisjach. - To prawdziwy przykład obywatelskiej postawy, kiedy wspólnie troszczymy się o to, żeby procedury demokratyczne działy się bez trudności - zaznaczyła. Dulkiewicz podczas konferencji podzieliła się, osobistą - jak podkreśliła, refleksją. - W niedzielę rano, kiedy się obudziłam, wiedziałam, że minęło siedem tygodni od morderstwa prezydenta Pawła Adamowicza. Dopiero w tę niedzielę, z całą mocą, zdałam sobie sprawę z tego, że trzeba będzie go zastąpić. Bez was tego nie zrobię. Proszę was wszystkich o wsparcie i pomoc. Wiem, że dla wielu z nas ta niedziela wyborcza była kolejnym etapem oswajania smutku po stracie - zwróciła się do mieszkańców, przy okazji prosząc ich o „konstruktywną krytykę”.

Apelowała też o to, by mieszkańcy - tak jak w ciągu ostatnich tygodni - umieli być wspólnotą, byli lepsi dla siebie. Prezydent Dulkiewicz poinformowała o swoich zawodowych planach na najbliższe dni.

Zobacz także: Oficjalne wyniki wyborów uzupełniających w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz zwyciężyła w I turze!

Na Aleksandrę Dulkiewicz zagłosowało 139.970 osób. To o ponad 10 tys. więcej niż w drugiej turze jesiennych wyborów samorządowych - wygranych przez Pawła Adamowicza. Wtedy zebrał 129.683 głosy. 82,22 proc. dla Aleksandry Dulkiewicz, 11,86 proc. dla Grzegorza Brauna i 5,92 proc. dla Marka Skiby. Frekwencja wyniosła 48,67 proc. W sumie zagłosowało 170.028 osób.

Pytana o to, kiedy zostanie oficjalnie zaprzysiężona na urząd prezydenta Gdańska, Dulkiewicz odpowiedziała: - To decyzja komisarza wyborczego, ale z tego, co wiem, zaprzysiężenie odbędzie się prawdopodobnie w przyszły poniedziałek.

Rozmowa z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz:

Skończyły się żarty, a zaczęły schody - można powiedzieć. Kiedy oficjalnie podano, że została pani prezydentem, jakie pojawiło się uczucie - szczęścia, może strachu?
Przede wszystkim poczucie odpowiedzialności. Na razie łatwo dźwigać ten ciężar, kiedy się czuje tyle gestów wsparcia i sympatii. Nie jestem jednak naiwna i wiem, że to się skończy. I wtedy nie będzie już taryfy ulgowej.

I trzeba będzie podejmować trudne decyzje, jak w przypadku pomnika prałata Jankowskiego.
Decyzja będzie należała do Rady Miasta, ale ja będę się starała jeszcze przed sesją Rady Miasta spotkać się z szefem komitetu społecznego budowy pomnika panem przewodniczącym Krzysztofem Doślą. Bo warto rozmawiać. Czuję, że pomnik księdza prałata powinien się znaleźć na terenie prywatnym. Dzisiaj nikt z nas nie zna prawdy. Jeśli się ją uda poznać, to minie bardzo dużo czasu. Ale ta skala oskarżeń i złych emocji, które są wokół tego pomnika, powinna nam pomóc znaleźć wspólne, mądre rozwiązanie.

Dzisiaj pomnik pilnowany jest przez działaczy w kamizelkach z napisem Solidarność.
Wczoraj moja starsza sąsiadka z nieodległej ulicy Stolarskiej powiedziała mi, że dla niej to zhańbienie znaku Solidarność.

Zawsze nowy szef przychodzi z nową miotłą. Czy będzie pani coś w urzędzie zmieniać?
Za wcześnie na takie odpowiedzi. To, czego nam najbardziej brakuje, to jednej osoby do drużyny, czyli jednego wiceprezydenta.

Na razie jest trzech i każdy ma na imię Piotr. Błogosławiona między Piotrami - niektórzy żartują.
A ja słyszałam inny żart, że aby być prezydentem Gdańska, trzeba mieć imieniny 29 czerwca [Piotra i Pawła - dop. aut.] albo być Aleksandrą. Proszę mnie zwolnić od odpowiedzi na pytanie o personalia, bo jestem przed rozmowami na ten temat.

Co będzie panią różnić od poprzednika?
Kobiece spojrzenie, ale też inne doświadczenia, różnica wieku. To są te rzeczy, które na pewno wpłyną i już wpływają na moje decyzje. Myślę, że szef miał trochę więcej cierpliwości w rozmowach z pracownikami. Ja mam tej cierpliwości mniej. Jutro będzie pierwsze kolegium prezydenta i porozmawiamy m.in. o komunikacji publicznej, która jest dla nas wielkim wyzwaniem. Bo rozpoczęliśmy kilka zadań i teraz trzeba te kierunki dokładnie nakreślić. Zarządzanie miastem to z jednej strony pomysł, program, zadania, cele. Ale z drugiej strony życie przynosi tyle zaskakujących wydarzeń, na które nie można być przygotowanym. Nikt z nas nie był przecież przygotowany na śmierć pana prezydenta, tak jak nikt z nas nie był przygotowany na przewrócenie pomnika księdza prałata Jankowskiego. Dopiero w boju człowiek sam siebie sprawdza i poznaje.

Cała rozmowa z Aleksandrą Dulkiewicz na stronie dziennikbaltycki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto