Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XIX-wieczny dom podcieniowy z Kławek ma... powrócić na swoje miejsce

Radosław Konczyński
Fot. Archiwum prywatne
Dom podcieniowy z Kławek w gminie Stare Pole musi powrócić na swoje miejsce. Od prywatnego właściciela domaga się tego wojewódzki konserwator zabytków.

Pochodzący z I poł. XIX wieku dom podcieniowy zniknął z Kławek w ubiegłym roku za sprawą prywatnego inwestora. Architekt z Trójmiasta kupił zabytkowy obiekt pod koniec 2013 roku po długich, półtorarocznych staraniach. Tyle czasu zajęło odkupienie domu od kilkunastu współwłaścicieli. Budynek stał już wtedy niezamieszkany od kilkudziesięciu lat, postępowała jego ruina.

Nowy właściciel po zakupie przystąpił do zabezpieczenia i zinwentaryzowania obiektu. Następnie rozebrał go z zamysłem przeniesienia i odtworzenia w innym miejscu. Problem w tym, że już wtedy wątpliwości zgłaszał pomorski wojewódzki konserwator zabytków.

- Konserwator nie wydał wówczas zgody na przeniesienie domu. Inwestor uczynił to bez zgody PWKZ - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku.

Pomorski konserwator wydał więc decyzję nakazującą „przywrócenie do stanu poprzedniego". Właściciel domu podcieniowego odwołał się jednak do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a resort uwzględnił jego odwołanie i uchylił postanowienie konserwatora ze względów formalnych. Miało chodzić o nieprecyzyjność sformułowania „przywrócić do stanu poprzedniego”, ponieważ oznaczałoby to „odbudowanie” w Kławkach ruiny, jaką przedstawiał sobą zabytek przez rozbiórką.

Z właścicielem domu podcieniowego, pomimo prób, nie udało nam się skontaktować. Wcześniej tłumaczył nam, że - jego zdaniem - nie dokonał rozbiórki, lecz prac zabezpieczających obiekt, realizując zresztą decyzję w tym zakresie wydaną jeszcze w 2012 roku przez wojewódzkiego konserwatora. Co innego jednak zabezpieczenie, a co innego przenosiny zabytku z miejsca, z którym jako dziedzictwo kulturowe był związany.

- My nadal uważamy, że ten zabytek ma wrócić na swoje miejsce - dodaje Marcin Tymiński.

Dlatego wojewódzki konserwator miał przygotować nową, bardziej precyzyjną w swoim zapisie decyzję, nadal domagając się odtworzenia domu w poprzednim miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto