Akcję usuwania znaków przeprowadzi gdański ZDiZ, który wpadł na ten pomysł w 2009 roku. Wówczas na ulicach miasta stało ponad 23 tysiące znaków. Urzędnicy uznali, że liczba znaków jest za duża i zaczęto je usuwać.
Do końca 2011 roku usuniętych zostało 4,3 tysiące znaków, w tym roku z gdańskich ulic zniknie kolejnych 2,5 tysiąca.
W strefach skrzyżowań równorzędnych usuwane są znaki informujące o pierwszeństwie przejazdu. Tam gdzie wprowadzono strefy z ograniczoną prędkością znikną znaki z informacjami o progach zwalniających czy o dozwolonej prędkości w danym rejonie. W zamian – jedynie na wjazdach do tych stref – ustawiane są duże tablice informujące o obowiązujących w nich zasadach ruchu.
Zlikwidowanych zostanie także wiele zakazów zatrzymywania się. W ich miejsce zamontowane zostaną zainstalowane przeszkody uniemożliwiające zaparkowanie. ZDiZ usuwa również oznakowanie, które dubluje się z przepisami ogólnymi. Zdecydowanie mniej będzie znaków informujących o zbliżaniu się do sygnalizacji świetnej.
Co stanie się ze zlikwidowanymi znakami?
- Znaki, które są skorodowane i nie nadają się do ponownego użycia oddawane są na złom, a te które można po raz kolejny użyć – stanowią części zamienne (dla pozostawionych znaków) - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Załóż konto w MM | dodawaj informacje | dodaj zdjęcia |
publikuj ciekawostki | dodaj wydarzenie |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?