Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek w Tczewie zakopany na wieki?

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
- Obawiamy się, że szansa na wyeksponowanie ruin zamku w Tczewie przepadła na zawsze - mówią członkowie wspólnoty Zamkowa 12-13. W sprawie napisali list do ministra kultury.

26 maja 2015 r. wojewódzki konserwator zabytków pozwolił na prace budowlanena działce wpisanej do rejestru zabytków, a wcześniej na lokalizację nieutwardzonego parkingu na zasypanych ruinach. W decyzji stwierdzono, iż inwestycja nie wpłynie na nie negatywnie, zwłaszcza że wykonano zabiegi zabezpieczające mury (których sposób był krytykowany przez znawców tematu jako niewystarczający, ale postępowanie w tej sprawie zostało przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego umorzone).

Wspólnota mieszkaniowa Zamkowa 12-13, zaniepokojona tym, co podczas budowy inwestycji może się stać z ruinami zamku, napisała w tej sprawie list do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wkrótce otrzymała odpowiedź od samego konserwatora wojewódzkiego. Wskazano w niej m. in., że niepowetowaną stratą dla historii miasta byłoby zabudowanie tego terenu, a optymalnym rozwiązaniem byłoby przejęcie działki przez władze miasta i stworzenie skansenu archeologicznego.

- „Niestety Gmina Miasta Tczewa nie była dostatecznie zainteresowana odkryciem - czytamy w odpowiedzi konserwatora, który dodał też, że nie miał wpływu na przekazanie inwestorowi działki zamiennej ani środków na odkupienie nieruchomości z zamkiem.

- Czy w Tczewie nie ma innego miejsca na inwestycje mieszkalne? Czy trzeba zabudować bulwar, miejsce rekreacji i wypoczynku mieszkańców nie tylko naszego miasta? - pyta jedna z mieszkanek wspólnoty. - Odnoszę wrażenie, że miastu Tczew na zawsze przepadła szansa na wyeksponowanie atrakcyjnego historycznie miejsce.

Przedstawiciele władz miasta podkreślają, że byli zainteresowani zamianą działek, a działania w tej sprawie rozpoczęto już w październiku 2012 r.

- Miasto deklarowało przekazanie Januszowi Dziczkowi, właścicielowi nieruchomości, pełnowartościowych gruntów zamiennych w różnych lokalizacjach - podkreśla Małgorzata Mykowska, rzecznik Urzędu Miejskiego. - W kwietniu 2014 r. wezwaliśmy go do zajęcia ostatecznego stanowiska. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, natomiast wkrótce złożył wniosek o zakup działek przy ul. Grunwaldzkiej, wcześniej proponowanych przez miasto do zamiany.

W piśmie konserwatora do wspólnoty mieszkaniowej czytamy też, że niepowodzeniem zakończyły się także starania Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Tczewie w sprawie przyszłości zamku.

- Nasze działania przyniosły rezultat w takim sensie, że - mimo zbywania przez różne instytucje - udało nam się doprowadzić do zainteresowania odkryciem - oponuje dr Michał Kargul, prezes ZK-P w Tczewie. - Sytuacja powinna być wyrzutem sumienia dla służb konserwatorskich. Wystarczy przypomnieć, jak długo musieliśmy czekać na przebadanie ruin zamku oraz wpisanie ich do rejestru zabytków.

Janusz Dziczek zapewnia, że budynek oraz wjazd na parking podziemny zostały zaprojektowane tak, aby nie ingerowały w mury zamku.

- Projekt był przecież uzgadniany z konserwatorem - dodaje inwestor. - Decyzja o ewentualnej ekspozycji murów będzie należeć do wspólnoty mieszkaniowej, która zawiąże się w nowym budynku. Wątpię jednak, żeby chcieli to zrobić kosztem parkingu i za własne pieniądze.

Budowa nowego obiektu może ruszyć jeszcze w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto