Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia Erwina Olafa w Złotej Bramie w Gdańsku, stary Sopot w Muzeum Sopotu

Gabriela Pewińska
Horst Stasny, "Anilin" 1989 r. Z wystawy "Świadkowie czasów - fotografia w Austrii po 1945 roku"
Horst Stasny, "Anilin" 1989 r. Z wystawy "Świadkowie czasów - fotografia w Austrii po 1945 roku"
Dla miłośników fotografii to dobry czas. Do obejrzenia właśnie otwarte dwie ciekawe wystawy, a przed nami dwie nowe, i to jakie! - ale już po świętach.

I tak, od 24 kwietnia w Zielonej Bramie, oddziale Muzeum Narodowego ekspozycja "Choreografia emocji" jednego z najważniejszych holenderskich fotografów - Erwina Olafa. Zdjęcia to eleganckie, nieco teatralne, czasem prowokacyjne, zawsze zmysłowe dzieła sztuki. Po raz pierwszy w Gdańsku!

Czytaj także: Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie: Wystawa prac Franciszka Starowieyskiego

W Muzeum Sopotu natomiast, od 26 kwietnia - fotograficzny powrót do przeszłości. Prezentacja zdjęć z albumów Karla Ottona von Wechmara, w latach 1928-1933 dyrektora sopockiego kąpieliska. A na nich barwne życie miasta, domu kuracyjnego, kasyna, parku, reprezentacyjnego skweru. Mamy tu: corsa kwiatowe, parady rzemieślników, pochody dziecięce, nieznane ujęcia Opery Leśnej i fotoreportaże z balów karnawałowych. Niezwykła dokumentacja życia w międzywojennym kurorcie.

Dwie wystawy można zwiedzać już teraz. Pierwsza, otwarta w poniedziałek w gdańskim Domu Uphagena (ul. Długa 12) to 80 prac 34 fotografów zrzeszonych w Gdańskim Towarzystwie Fotograficznym. Tytuł ekspozycji - "Życie Gdańska". Ze zdjęć patrzą na nas i ludzie, i ulice. Mamy tu sentymentalny, choć zapomniany Wrzeszcz. Mistyczną Oliwę. Senną, a może bajkową jak z książki dla dzieci, ulicę Mydlarską. A na Garncarskiej wnikliwe oko fotografki zarejestrowało filmowy wręcz obrazek: ubrana w futro z lisów starsza pani niesie jarmuż wielki jak choinka.

Są na tych zdjęciach gdańskie świętowania, muzycy tu koncertujący, oczywiście bardzo fotogeniczny jarmark dominikański, ale i plaże, po których spacerują tak plażowicze, jak i zakonnice. Bawi obrazek lekcji WF, gdzie ćwiczy się... palce na klawiaturze telefonu komórkowego. To spojrzenie serdeczne, zatrzymane w kadrze twarze i kolory. Okna i oczy. Dachy i usta. Ludzie i cienie. Pełen światła portret miasta.

Otwarta we wtorek wystawa w Akademii Sztuk Pięknych (Gdańsk, Targ Węglowy 6) "Świadkowie czasów" to prezentacja fotografii z Austrii po 1945 roku. W Wiedniu ekspozycję obejrzało w ciągu miesiąca ponad 4 tysiące gości! Rozpiętość tematów, stylów, patrzenia na życie. Zachwycają portrety. Niektóre monumentalne jak freski. Perfekcyjna elegancja mankietów koszuli Herberta von Karajana (1946 rok) zamyślonego nad zeszytem nutowym. Albo nieco nonszalancki, choć przecież przyjemny uśmiech kontrowersyjnego geniusza literatury austriackiej Thomasa Bernharda, sfotografowanego, może przypadkiem, na miejskiej ławeczce. Są i Beatlesi na śniegu (rok 1965)! Można się do tych zdjęć uśmiechnąć, są i takie do zamyślenia, nawet do zadziwienia. Jak ów mężczyzna z ptakiem na głowie, krukiem chyba. Już tylko dla tej jednej fotografii warto obejrzeć tę wystawę.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto