Zwłoki noworodka w Gdańsku. Ciało dziecka znaleziono przy śmietniku na ul. Krosnej [ZDJĘCIA]

Aktualizacja godz. 13.40
Prowadzone przez policjantów dochodzenie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście.

Prokurator Magdalena Ganc-Kornatowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście przyznaje, że pierwszy sygnał w sprawie odnalezienia zwłok pochodził od osoby grzebiącej w śmieciach, prawdopodobnie bezdomnego.

- Na pytania dotyczące przyczyn śmierci musi odpowiedzieć sekcja zwłok. Obecnie podejmowane są czynności zmierzające do ustalenia tożsamości dziecka, jego matki i osób bliskich. Na tym etapie to wszystko, co możemy powiedzieć - zaznacza. Dodaje, że w chwili odnalezienia ciało dziecka wyglądało na porzucone świeżo po porodzie.

(źródło TVN24/x-news)

Wcześniej pisaliśmy

Zawiadomienie o zwłokach leżących przy śmietniku przy skrzyżowaniu ul. Krosnej i Rybaków Dolnych policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymali tuż po północy z poniedziałku na wtorek. Ciało dziecka znalazł bezdomny. Powiadomił o tym przechodnia, a ten zadzwonił na policję.

- Na miejsce od razu została skierowana policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci powiadomili pogotowie i lekarza biegłego z zakresu medycyny sądowej, po czym wspólnie z technikiem kryminalistyki przeprowadzili oględziny – mówi podkom. Aleksandra Siewert, rzeczniczka prasowa KMP w Gdańsku.

Wstępne oględziny nie pozwoliły ustalić przyczyny śmierci noworodka. Pomóc ma zaplanowana na środę sekcja zwłok.

Policja wciąż prowadzi czynności na miejscu zdarzenia, gdzie zabezpiecza ślady. - Szukamy świadków, rozpytujemy sąsiadów – mówi Siewert.

Pracownicy firmy wywożącej śmieci pod nadzorem policji przeszukują kontenery.

Czytaj również:
* Śmierć noworodka w Gdańsku. Dziecko urodziło się żywe. Zabójstwo czy nieszczęśliwy wypadek?
* Zwłoki noworodka w Gdańsku. Prof. Bogusław Borys: Za każdą historią kryje się tragedia [ROZMOWA]