MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa festiwale jazzowe

(tor)
Weterani Jerzy Duduś Matuszkiewicz i Przemek Dyakowski.
Weterani Jerzy Duduś Matuszkiewicz i Przemek Dyakowski.
Sytuację, jaka przydarzyła się w miniony weekend trójmiejskim fanom jazzu, można określić jako nadmiar szczęścia. W tym samym czasie w Teatrze Leśnym w Gdańsku Wrzeszczu i na molu w Sopocie odbywały się festiwale ...

Sytuację, jaka przydarzyła się w miniony weekend trójmiejskim fanom jazzu, można określić jako nadmiar szczęścia. W tym samym czasie w Teatrze Leśnym w Gdańsku Wrzeszczu i na molu w Sopocie odbywały się festiwale jazzowe. Na szczęście Sopot Molo Jazz Festiwal trwał o jeden dzień krócej od Gdańskich Nocy Jazsowych, więc przynajmniej w niedzielę nie trzeba było wybierać pomiędzy dwoma koncertami.

Najtrudniejszy dylemat pojawił się w piątek, kiedy to konkurowały ze sobą Kapela Jankiela, zespół Wojciecha Staroniewicza Handmade i formacja 0.58 (Sopot) oraz wokalistka Agnieszka Skrzypek i zespół gwiazd Swing Old Stars z Jerzym Dudusiem Matuszkiewiczem na czele (Wrzeszcz). I tu kwadratura koła: czy wybrać najlepsze projekty wybrzeżowego jazzu ostatnich miesięcy, czy jedną z najbardziej obiecujących młodych wokalistek i legendy polskiego jazzu? Jeśli upodobaliśmy sobie niepowtarzalne momenty sceniczne, to pójście na koncert Swing Old Stars było po prostu obowiązkiem. Obowiązkiem, dodajmy, bardzo przyjemnym, gdyż słuchając np. saksofonisty Jana Ptaszyna Wróblewskiego, czy perkusisty i wokalisty Andrzeja Dąbrowskiego, pianisty Wojciecha Karolaka, mogliśmy się przekonać, że ich pozycja w polskim jazzie nie jest bynajmniej przypadkowa.

Cóż, robili kariery w okresie, gdy o pozycji na rynku decydował talent a nie specjaliści od marketingu.
Prościej było w sobotę, gdy na molu zapanował funk (For Friends, Jazz Nojz Breaksystem i Groovekojad) a w amfiteatrze przy Jaśkowej Dolinie królował trójmiejski saksofonista Maciej Sikała. Sikała był bohaterem benefisowego koncertu upamiętniającego dwudziestolecie jego obecności na estradach. Sikała nie przespał tego czasu, stając się prawdziwą firmą, nazwiskiem, bez którego trudno wyobrazić sobie życie jazzowe w Gdańsku i okolicach.

Saksofoniście udało się coś bezprecedensowego: wywodząc się z kręgów o konserwatywnym podejściu do grania jazzu, przystępując na początku lat 90. do grupy Miłość, zintegrował środowisko. Dzięki niemu nikogo nie dziwi swobodny przepływ muzyków od jazzu przez rocka do awangardy.

W benefisowym wieczorze jubilat jednak pokazał jaka stylistyka jest mu najbliższa - przewijające się przez scenę zespoły z nieodmiennym udziałem boharera wieczoru - grały czysty stylistycznie jazz środka, a znakomitych partnerów Sikale nie zabrakło od Ptaszyna przez trębacza Piotra Wojtasika po perkusistę Eryka Kulma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto