Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Edukujmy, nie emitujmy!". Młodzieżowy Strajk Klimatyczny przeszedł ulicą Grunwaldzką w Gdańsku. Zdjęcia

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Przemysław Świderski
Kilkaset młodych osób wzięło udział w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym, który w piątek 25.09.2020 r. przeszedł w Gdańsku. Demonstrujący zwracali uwagę m.in. na problem uchodźstwa klimatycznego.

W różnych miastach Polski młodzież wyszła na ulicę, by zaprotestować przeciwko działaniom niszczącym klimat. Na ulice wyszli też młodzi ludzie w Gdańsku. W południe zgromadzili się na skwerze przy dawnym Cristalu we Wrzeszczu, a następnie przemaszerowali ulicą Grunwaldzką przed pomnik Józefa Piłsudskiego.

Podczas marszu skandowali takie hasła jak "Edukujmy, nie emitujmy", "Sprawiedliwość klimatyczna" czy "Ręce w górę, węgiel w ziemię". Mieli ze sobą kolorowe transparenty na papierze lub tekturze z napisami takimi jak "Kocham puszczę, nie odpuszczę", "Jedna Ziemia, jeden los", "Antarktyda, nie Atlantyda", "Węgiel tylko na biegunkę", "Socjalizm albo katastrofa", "Klimat nie kapitalizm", "Chcemy mieć przyszłość", "Nasza przyszłość, wasze decyzje". Wśród uczestników marszu widać było też kilkoro harcerzy.

Gdy Młodzieżowy Strajk Klimatyczny dotarł do pomnika Józefa Piłsudskiego swoje wystąpienia mieli organizatorzy.

- Bardzo wiele nas dzisiaj łączy. Kryzys klimatyczny to nie jest zajawka, czy metalowa słomka w plecaku. Mamy do czynienia z realnym problemem, który dotyczy nas wszystkich. W haśle "brak przyszłości" zawierają się wszystkie nasze wartości. Brak wykształcenia, polityki, religii, rodziny. Wszyscy tu chcemy żyć i rozwijać się. Kryzys klimatyczny to nie tylko zagadnienia wymagające specjalistycznej wiedzy, to ludzkie tragedie, które dzieją się tu i teraz, jak głód, huragany, masowe wymieranie gatunków - mówiła Natalia Pieprz z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Jak mówiła, to najbardziej rozwinięte kraje, jak USA czy państwa europejskie, mają największy wpływ na rozwój kryzysu klimatycznego, który dotyka najmocniej kraje gorzej rozwinięte jak Ameryka Środkowa czy środkowa Afryka.

- My, młodzi ludzie, musimy o tym wiedzieć, czytać, googlać, dyskutować, polemizować. Nie wolno nam zapomnieć, że w dobie kryzysu klimatycznego mówimy głosem tych, których głos jest dawno zagłuszany, tych, którzy nie mogą zapewnić swoim dzieciom pożywienia. jedna Ziemia i jeden los. Działanie na rzecz kryzysu klimatycznego, to nasz obowiązek, szczególnie, że ludzie decyzyjni, rządzący naszym państwem wydają się mieć zamknięte oczy - mówiła dalej Natalia Pieprz.


Marta Wróblewska
z Amnesty International mówiła o uchodźstwie klimatycznym.

- Kryzys klimatyczny to nie przyszłość, ale niestety nasza teraźniejszość. Miliony ludzi w ostatnich latach zostały zmuszone do zmiany miejsca zamieszkania z powodu erozji gleby, co jest spowodowane działalnością człowieka. Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji szacuje, że za 30 lat może być na świecie 250 mln uchodźców klimatycznych. To więcej niż połowa mieszkańców Unii Europejskiej. To jednak nie będą mieszkańcy Unii, bo katastrofa klimatyczna nie jest sprawiedliwa. Ona dotyczy przede wszystkim państw mniej zamożnych. Obecnie ponad 2 mld osób są zagrożone niedoborem wody, co będzie się nasilać - mówiła Marta Wróblewska.

Kolejni występujący mówili m.in. o tym, co na temat dbania o przyrodę mówiąc różne religie świata.

Młodzi domagali się by to rządzący państwami zaangażowali się w działania na rzecz poprawy jakości klimatu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto