Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eksmisje w Trójmieście. Najwięcej wierzycieli ma Gdańsk, dłużników nie ustrzegły się Gdynia i Sopot

Jacek Wierciński, Szymon Zięba
archiwum DB
Z ostatnim dniem marca zakończył się okres ochronny dla osób z wyrokami eksmisyjnymi. Urzędnicy zapewniają jednak, że wyprowadzka nie oznacza bezdomności.

W samym tylko Gdańsku kwota długów komunalnych, w ciągu dwóch lat, wzrosła o ponad 35 milionów złotych. - To skutek trudnej sytuacji na rynku pracy i rosnących cen utrzymania - przyznają urzędnicy.

- Rekordowy dłużnik zalega na 180 tysięcy złotych. Do tego doliczyć trzeba jeszcze ponad 33 tysiące złotych odsetek - wylicza Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu. - Liczba lokatorów, którzy zalegają z opłatami, się zmniejszyła. Natomiast łączna suma niezapłaconych należności wzrosła. Po pierwsze - dlatego że dług narastał przez kolejne 12 miesięcy, po drugie - po reformie czynszów w 2011 roku dla części najemców wzrosły stawki czynszu.

Czytaj więcej: Eksmisje w Gdańsku i Sopocie.

Z informacji udzielonych przez gdański urząd wynika, że w 2013 roku w sumie zadłużenie lokatorów komunalnych sięgnęło, nie wliczając odsetek, blisko 140 mln zł. Nieuregulowane opłaty to problem prawie 11 tys. gospodarstw domowych. Co więcej, niemal 3,3 tys. najemców zalega z czynszem od ponad dwóch lat. To jednak nie wszyscy gdańscy dłużnicy. Znacznie ponad 6 tys. lokali zostało opuszczonych przez ludzi, którzy wciąż nie spłacili należności.

Gdynia: Lokale o niskim standarcie sposobem na dłużników.

Równie źle sytuacja wygląda w innych miastach Trójmiasta. Przed problemem długu nie ustrzegł się nawet Sopot. Od końca 2012 do pierwszych miesięcy tego roku nieopłacone należności najemców "komunałek" wzrosły o ponad milion złotych - do prawie 10 mln zł. Co jest powodem tej trudnej sytuacji?
- Ogólny wzrost kosztów utrzymania, jak również utrata pracy czy choroby w rodzinach najemców - wyjaśnia Anna Dyksińska z sopockiego Urzędu Miasta.

W Gdyni natomiast niezapłacony czynsz i media w 2014 roku sięgnęły astronomicznej sumy 30 mln zł. Oznacza to, że w ciągu 14 miesięcy dług wzrósł o blisko 3 mln zł. Jak słyszymy od urzędników obu gdyńskich administracji budynków komunalnych, to skutek kiepskiej sytuacji na rynku pracy.

Wraz z 1 kwietnia w całej Polsce zakończył się tzw. okres ochronny dla osób eksmitowanych z zajmowanego mieszkania. Gdańscy urzędnicy podkreślają jednak, że przymusowa wyprowadzka, którą orzekł sąd, nie oznacza od razu, że dana osoba wyląduje na bruku.

- Lokatorów z wyrokami eksmisyjnymi kierujemy do Centrum Treningu Umiejętności Społecznych. Dzięki wsparciu specjalistów mają szansę na to, by wrócić do normalnego życia - mówi Michał Piotrowski. - Po zakończonym programie, który wiąże się m.in. z pomocą w znalezieniu pracy, takie osoby mają szansę na mieszkanie od miasta.
wsp. (JS, SEBA, ME)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto