Gdańsk. Ukradli puszkę z pieniędzmi na leczenie chorego dziecka. Zatrzymano ich w piątek trzynastego

Gdańska policja z komisariatu w Oruni otrzymała we wrześniu br. zgłoszenie o kradzieży z włamaniem. Do zdarzenia miało dojść w lokalu gastronomicznym. Według zawiadomienia sprawcy mieli wyłamać zamek w drzwiach, włamać się do lokalu, a następnie ukraść stojącą na ladzie puszkę z pieniędzmi.

Podczas gdy jeden ze sprawców - mężczyzna - dokonywał włamania i kradzieży, kobieta, z którą współpracował stała i pilnowała wejścia.

ZOBACZ TAKŻE: Niezwykła skuteczność gdańskich policjantów. W 24 godziny zatrzymali 7 osób poszukiwanych

Policjanci wykonali oględziny z udziałem technika kryminalistyki, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną na miejscu zdarzenia.

Pomocne okazały się również nagrania z monitoringu, na których zostało zarejestrowane całe zdarzenie.

Funkcjonariusze kryminalni z Oruni dzięki dobremu rozpoznaniu i współpracy z innymi policjantami, ustalili tożsamość sprawców. Byli to 26-letnia kobieta oraz 38-letni mężczyzna, którzy nie mieli stałego miejsca zamieszkania, przez co trudniej było dokonać zatrzymania. Jednak w piątek, 13 listopada, kryminalni zatrzymali podejrzanych na terenie dzielnic Gdańsk Chełm oraz Gdańsk Orunia.

Jakby tego było mało, w trakcie kontroli przy mężczyźnie znaleziono także 9 porcji amfetaminy. Oboje trafili do aresztu, a zabezpieczone narkotyki, policjanci przekazali do badań biegłemu sądowemu.

ZOBACZ TAKŻE: Nękał byłą partnerkę i groził jej rodzicom. Doszło nawet do zniszczenia samochodu

Podejrzani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu. Mężczyzna działał w recydywie i odpowie również za posiadanie narkotyków. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet 10 lat więzienia.

Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może zwiększyć górną granicę kary dodatkowo o połowę. Za posiadanie narkotyków grozi kara 3 lat więzienia.