Sąd uznał Radomira Szumełdę winnym zniesławienia Młodzieży Wszechpolskiej, ale jednocześnie, ze względu m.in. na niską szkodliwość społeczną czynu, na rok warunkowo umorzył postępowanie karne wobec niego. Dodatkowo, szef pomorskiego KOD ma opublikować na swoim koncie na Twitterze przeprosiny wobec MW oraz zapłacić 1000 zł na rzecz organizacji charytatywnej.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Sebastian Graban, że podczas omawianych wydarzeń doszło do niedopuszczalnych zachowań pewnej grupy ludzi wobec działaczy KOD, jednak Szumełda popełnił błąd kategorycznie i publicznie oskarżając o napaść przedstawicieli MW, co mogło zagrozić wizerunkowi stowarzyszenia.
- Na nagraniach z uroczystości widać, że członkowie Młodzieży Wszechpolskiej zachowują się godnie i nikomu nie przeszkadzają. Z drugiej strony nie ma też mowy o żadnych nagannym zachowaniu i prowokacji ze strony KOD. Członkowie KOD-u na tej uroczystości zachowywali się godnie i nikt nie powinien ich stamtąd wypraszać.
- Cieszymy się, że sąd uznał winę oskarżonego. Jesteśmy z zasądzonej kary usatysfakcjonowani. Nam przede wszystkim chodziło o to, żeby wykazać, że członkowie naszego stowarzyszenia nie brali udziału w czynie, który opisywał pan Szumełda. Powiem więcej: byłem tam osobiście i my wręcz jako Młodzież Wszechpolska uspokajaliśmy nastroje podczas mszy, ponieważ niegodnym było zachowanie wielu ludzi - skomentował wyrok rzecznik prasowy MW, Mateusz Marzoch.
Tak do orzeczenia odniósł się z kolei sam Radomir Szumełda:
Środowy wyrok jest nieprawomocny.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?