Czesława Ostrowska, wiceminister pracy i polityki społecznej, ma bardzo ambitny plan zrewolucjonizowania urzędów pracy w kraju. Pomysł dotyczy możliwości prowadzenia rozmów na temat zatrudnienia przez komunikatory internetowe albo telefon. Słowem, pragnie ona tak zmienić funkcjonowanie tych placówek, aby nie trzeba było pojawiać się tam osobiście i stać w długich kolejkach.
Bezrobotni będą mieli możliwość wypełnienia wszystkich formularzy w internecie. Ich obecność w WUP'ie będzie potrzebna tylko przy składaniu podpisów. Na pewno zmniejszy to kolejki. Nie dość, że poprawić się ma skuteczność funkcjonowania urzędów to dodatkowo mogą one stanowić poważną konkurencję dla firm komercyjnych.
- Każde wyjście do ludzi poprzez internet jest przydatne - mówi Agnieszka Owczarczak z PO, radna Miasta Gdańska, pomysłodawca transmisji obrad sejmików w sieci. – W Gdańsku nie podejmujemy jeszcze żadnych konkretnych działań w tym kierunku. Osobiście uważam, że i tak mamy dobre zaplecze techniczne, w urzędach np. od niedawna stoją infokioski. Ale w myśl tego projektu infokiosk można mieć w domu, pracując przy komputerze. Albo w kawiarenkach, czy bibliotekach. – dodaje z zachwytem. - Nie sądzę jednak, aby każdy bezrobotny miał możliwość korzystania z sieci. Mówię m.in. o osobach starszych i biednych. Uważam, że z projektu skorzystają przede wszystkim ludzie młodzi, którzy intenetem posługują się codziennie. – komentuje Owczarczak.
Od miesiąca pomysł jest realizowany w województwie podlaskim. Reforma Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku kosztowała 11 milionów zł, które pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?