Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Zupełnie przypadkiem natknęłam się na ten artykuł, liczyłam że wreszcie ten temat pojawi się w lokalnej prasie. Od dłuższego czasu obserwuję jak są oszpecane i okaleczane drzewa i się zastanawiam czy tylko ja to widzę, czy tylko mi to przeszkadza?czekam na jakiś ogólnonarodowy zryw do którego mogłabym sie przyłączyć i który by przerwał ten proceder :-) na razie nic podobnego się nie dzieje- w "Przyrodzie Polskiej" cykl artykułów poświęcony ogławianiu drzew miejskich , no ale kto czyta "Przyrodę Polską"- wiadomo,nikt, w internecie strona ratujdrzewa.gdynia.pl - wchodzę na stronę a w rubryce "news" informacje z 2004, wpisuje w google "leczenie drzew" i znajduję jedynie zdjęcia panów z gołym torsem i kilometrową piłą na tle czegoś co kiedyś było drzewem i jakoś ciężko mi jest to uznać za leczenie. No i teraz ten artykuł, mocno niestety rozczarowujący, bo w moim przekonaniu zabrakło tam głosu kogoś, kto mógłby odnieść się do argumentów pana z firmy Prolas (doświadczam czegoś na kształt dezorientacji jak widzę równocześnie nazwę tej firmy i jej pracowników w akcji). Nie wierzę zapewnieniom że usuwają tylko suche, słabe i uszkodzone gałęzie, na nazwanie tych zabiegów "opieką " też nie ma mojej zgody. Szkoda, że mój komentarz będzie 17stym przy tym temacie, uważam ze to zdecydowanie za mało

    KOD

    POLECAMY