Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Witam Powiek tak my z mężem i 7 letnim synem czekamy na mieszkanie już prawie 8 lat i wiecznie słyszymy jedno i to samo nie mamy mieszkań już byliśmy na tylu komisjach i spotkaniach z P.Burmistrzem ale wciąż nic się w naszej sprawie nie ruszyło cały czas się błąkamy z dzieckiem oboje pracujemy staramy się o lepszy byt dla nas i dziecka a alkoholicy którzy robią sobie dzieci by z opieki korzystać wszystko dostają a my prości ludzie nam się nie należy NIC.Zebyśmy mieli gdzie iść z tym dzieckiem ale ani u mojej rodziny nie możemy być ponieważ czeka ich eksmisja a Teściowa nas nie chce bo ma już syna z jednym dzieckiem i narzeczoną i jeszcze córkę na dwu pokojowym mieszkaniu i gdzie mamy iść tam gdzie nas nie chcą i mam być ubijana bo nie jestem traktowana jak synowa tylko ktoś obcy a mój syn ma siedzieć cicho bo ktoś śpi i nie wolno biegać itp.. To jest żywe dziecko a P.Burmistrz nie rozumi tego ma gdzie mieszkać i jego dzieci mają już przyszłość zapewnioną i mieszkania nie byle jakie a my chcemy chociaż kawalerkę nawet z piecami obojętnie co byle byśmy razem sobie w spokoju mieszkali ale po co Alkoholik i kobiety które mają dzieci z każdym innym to mają wszystko i pierwszeństwo i to jest sprawiedliwość że człowiek stara się a i tak dostaje kopa i odsyłają go z kwitkiem i tak się to ciągnie tylko nie wiem jak długo to potrwa bo my już nie dajemy rady jak się stanie tragedia to umyją ręce powiedzą że oni nic nie wiedzieli że coś się dzieję.Gdzie szukać pomocy?

    KOD

    POLECAMY