bez przesady!. gessler to przy gordonie łagodna owieczka. uśmiałem się po pachy jak współwłaścicielka łka ze stresu. jakby spotkała gordona jak nic widzielibyśmy jej skok w dół... pracowałem w knajpie 2 lata i wiem co to znaczy zap.... a tak poważnie, knajpa przeciętna a ludzie jak to ludzie, zobaczyli w TV i lecą. ale żeby oblężenie? litości!!