Duży szcunek. Jedna historia jakich tysiące, kilka młodych osób, które wywołały prawdziwą burzę medialną. Brawa dla chłopaka, który wziął to wszystko na swoje barki, bo dokonał rzeczy niemożliwej i pociągnął za sobą tysiące osób. Brawo dla całego Ostatniego Bastionu, że wierzyli i walczyli do końca.