Transporty kursują dzień w dzień, a nielegalne składowisko wciąż się powiększa.
- Ostatnio pojawił się nawet ciężki sprzęt. Zaczęli plantować teren - informuje jeden z mieszkańców osiedla. - Z początku myśleliśmy, że zaczęli już budowę Nowej Świętokrzyskiej…
Tyle że żadna budowa tam nie ruszyła (Nowa Świętokrzyska wciąż jest tylko w planach), wywrotki nie pracują dla miasta, a zwożonego tam materiału nikt nie zamawiał.
Nielegalne składowisko znajduje się na miejskich gruntach, wzdłuż ulicy Hokejowej, u podnóża naturalnego wzniesienia.
- Ziemia wygląda jakby była z jakiejś krypty czy ubojni. Kości widać gołym okiem, jest ich sporo. Nie garść, nie worek, ale wiele usypanych pryzm. Są charakterystyczne, bo ciemniejsze od innych - tłumaczy pan Łukasz, który jako pierwszy powiadomił redakcję "DB" o problemie wywrotek zwożących na Łostowice masy odpadów.
Na pewno odkrycie zainteresowało gdańską policję. Policjanci z I Komisariatu KMP w Gdańsku wezwali na miejsce prokuratura, techników kryminalistycznych oraz biegłego.
- Na miejscu biegły stwierdził, że kości nie posiadają cech charakterystycznych dla kości ludzkich - mówi mł. asp. Lucyna Rekowska. - Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia, skąd pochodzą te odpady, kto je tu sprowadził i dlaczego.
Więcej o sprawie piszemy w poniedziałkowym (22 czerwca) papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?