W chmieleńskim Domu Kultury na spotkanie z biskupem, a tak naprawdę dla wielu po prostu Arkiem - kolegą ze szkoły, uczniem, sąsiadem, przyjacielem, udał się tłum mieszkańców Chmielna i okolic. Życzeniom, uściskom i gratulacjom nie było końca. Odśpiewano biskupowi gromkie "Sto lat!", a także "Życzymy, życzymy".
Choć na wszystkich czekał poczęstunek, to nikt się do stołów nie kwapił, zbyt cenne były te chwile z Arkiem Okrojem, dziś księdzem biskupem Arkadiuszem Okrojem.
Chmielanie nie kryli radości i dumy, że ich ziomek został dostrzeżony przez Ojca Świętego.
- A to nam się wydarzyło! - śmiał się ks. biskup witając 3 marca parafian w Kiełpinie, gdzie był proboszczem przez ostatnich dziewięć lat. Dziś powtórzył te słowa ks. Tomasz Rakowski, proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chmielnie. Bo też faktycznie, wydarzyło się coś, czego nikt się tu w Kartuskiem nie spodziewał.
Ks. Arek miał pozostać w Kiełpinie, wola Boża była jednak inna.
Dla ks. bpa Arkadiusza nie tylko w kościele grała dziś orkiestra, śpiewał chór. Umilali mu czas spotkań z przyjaciółmi i znajomymi z dzieciństwa, również w Domu Kultury. Każdy tu chciał mieć jakąś pamiątkę z tego spotkania, tych krótkich chwil z bp Arkiem, a ksiądz biskup tego czasu nie żałował. Cierpliwie i z właściwym sobie humorem pozował do pamiątkowych zdjęć. Spotkanie mocno się przedłużyło, do tego stopnia, że wyciągać z tłumu musiał ks. biskupa proboszcz Tomasz Rakowski.
Kolejne spotkanie z byłymi parafianami, tym razem z Wygody Łączyńskiej, odbędzie się we wtorek, gdy parafia świętować będzie odpust św. Józefa.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?