O szczęściu mogą mówić jadący tirem oraz strażacy uczestniczący w akcji. Nikomu nic się nie stało. Butle nie wybuchły. Spaliła się jedynie kabina samochodu.
Do pożaru doszło w czwartek ok. godz. 15.30 niedaleko skrzyżowania drogi nr 1 z drogą krajową nr 22. Kierowca oraz konwojent tira w lusterku zauważyli, że coś zaiskrzyło. Kiedy zjechali na pobocze, okazało się, że pali się ich kabina.
- Próbowali sami gasić ogień - mówi Zbigniew Rzepka z tczewskiej straży pożarnej. - Świadkowie zdarzenia wezwali nas na pomoc. Kiedy nasze samochody dojeżdżały na miejsce, z daleka już widoczny był słup czarnego dymu i ognia. Na szczęście, udało się szybko opanować pożar i co ważne schłodzić zwłaszcza te butle, które znajdowały się najbliżej kabiny.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?