Był poniedziałek, 9 stycznia. Kwadrans przed godziną 12:00 jeden z pracowników Sądu Rejonowego przy ul. Piekarniczej zauważył w pobliżu budynku ranną mewę. Zatroskany o los zwierzęcia zadzwonił na numer 986 i poprosił o pomoc strażników miejskich. We wskazane miejsce pojechały funkcjonariuszki z Referatu Ekologicznego.
Strażniczki miejskie uratowały dwie mewy
Mundurowe przy podanym adresie zauważyły mewę srebrzystą. Ptak był osłabiony, z trudem się poruszał, a na szyi miał widoczną ranę. W takim stanie nie mógł samodzielnie funkcjonować i potrzebował pomocy weterynaryjnej. Strażniczki przewiozły mewę do lecznicy dla zwierząt przy ulicy Kartuskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Pies zaklinował się w szczelinie i nie mógł się wydostać. Na pomoc ruszyli strażnicy miejscy | ZDJĘCIA
Trzy godziny później funkcjonariuszki otrzymały kolejny sygnał. Tym razem pomocy potrzebowała mewa śmieszka na Przymorzu. Ptak miał złamaną nogę i z trudem poruszał skrzydłami. Urazy spowodowane były kolizją z samochodem. Zwierzę również trafiło do lecznicy, gdzie pozostało na obserwacji.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?