MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Parki w Trójmieście: Królewski park piwowara

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
Podmiejska siedziba gdańskiego kupca jest dzisiaj pięknym parkiem z dwoma królami w tle.

Historia parku zaczyna się w XVII w., kiedy 12-hektarową działkę nad potokiem, w bezimiennej jeszcze dolinie, kupuje od wsi Suchanino gdański kupiec i browarnik Zacharias Zappio. Postać to w Gdańsku znana i przypominana przy rozmaitych okazjach i w rozmaitych kontekstach. Oprócz sukcesów zawodowych i sprawowania urzędów publicznych był bowiem znanym w Mieście filantropem.

Letni azyl

Praktyka nabywania przez zamożnych mieszczan wiejskich posiadłości w pobliżu Gdańska była normalną praktyką gdańskich elit. Wynikała po części z wymogów, jakie musiał spełniać przedstawiciel wyższych klas mieszczaństwa, by liczyć się w towarzystwie, po części zaś ze względów czysto praktycznych. Alternatywna siedziba, niezbyt oddalona od Miasta, dawała możliwość schronienia się przed negatywnym wpływem warunków miejskich, wśród których z całą pewnością znajdowały się okresowo nawiedzające Gdańsk epidemie.

Normalnym jednak, corocznym powodem udawania się do podmiejskich siedzib był jednak mikroklimat Gdańska. Miasto otoczone wysokimi wałami, ze swoją ciasna zabudową i kompletnym niemal brakiem zieleni, stawało się nieznośne jako miejsce zamieszkania w upalne lata. Opisująca XVIII-wieczny Gdańsk Johanna Schopenhauer przyrównuje Miasto do kotła, w którym duchota zalegała całymi tygodniami. Możliwość ucieczki z miejskiego żaru była przywilejem nielicznych, tym bardziej chętnie korzystali z niej ci, których było na to stać.

Przy zielonym zdroju

Prywatne parki zakładano wokół podmiejskich dworów. Tak stało się też w przypadku posiadłości w późniejszej Królewskiej Dolinie, która wówczas nazwana została "Przy Zielonym Zdroju", lub "Zielonym Dworem". Najwięcej informacji o kształcie parku pochodzi z czasów następców Zappia, który zmarłszy bezpotomnie przeznaczył posiadłość do spieniężenia na cele charytatywne. Nabywcą został kupiec John Wilson, który poddał park przeróbce zgodnej z ówczesną modą. Podobnie postępowali jego następcy, uzupełniając i modyfikując to, co zastawali przy "Zielonym Dworze".

W ten sposób powstało wspaniałe założenie parkowe, pełne atrakcji i swoistych osobliwości. Wypływający ze zbocza morenowego wzgórza ciek wodny pozwolił na urządzenie stawów, z których jeden stał się elementem osi widokowej dworu, drugi zbiornikiem ciśnieniowym zasilającym fontanny, trzeci zaś stawem rybnym. Charakterystycznym elementem ówczesnej sztuki ogrodniczej były szpalery przyciętych "w kostkę" lip, bardzo podobnych do tych, które tworzą słynną "drogę do wieczności" w parku oliwskim. Południo-wschodni narożnik parku pozostawiono w stanie półdzikim, odpowiadającym stylowi określanemu mianem "parku angielskiego". Nie mogło też zabraknąć strefy czysto gospodarczej – w pobliżu stawu rybnego, która zapewniała świeże warzywa na stół właścicieli.

Piramida

Do największej osobliwości parku zaliczyć trzeba piramidę, umieszczoną w jego południowo-zachodnim rogu. Blisko dziesięciometrowej wysokości pagórek, ukształtowany w formę ściętego ostrosłupa, jako żywo przypomina miniaturową piramidę w stylu prekolumbijskim. Wewnątrz umieszczono lodownię, tj. spiżarnię, w której niską temperaturę utrzymywały bryły lodu, umieszczane tam zimą. Intymność zapewniały korzystającym z parku właścicielom i ich gościom szpalery krzewów, miejscami ukształtowane w formę zawsze modnych labiryntów, oczy cieszyły bajecznie kolorowe kwiatowe wzory, a tu i ówdzie ustawiono rzeźby, przedstawiające postaci mitologiczne oraz – uznawane obecnie za synonim kiczu i bezguścia – skrzaty.

Koronowani goście

Lokalną sławę i dostojną nazwę zapewniły parkowi królewskie wizyty. Pierwsza z nich miała miejsce w roku 1677, kiedy to z przedstawicielami zbuntowanych gdańskich cechów spotkał się u Zappia Jan III Sobieski. Dłuższy pobyt królewski to dopiero czasy o prawie pół wieku późniejsze. W 1717 r. gościł we dworze August III, zwany Mocnym. Wtedy to dolinę i wzgórze nad nim dominujące nazwano królewskimi.

Stan parku odpowiadał sytuacji gdańskiego kupiectwa. Póki kupcy byli bogaci, park był wspaniały i zadbany, kiedy biednieli oni, podupadał i park. W końcu XIX w. zakupiony został przez państwo, z przeznaczeniem na siedzibę organizowanego właśnie zakładu dla ociemniałych. Nie niszcząc tego, co pozostało z dawnych lat świetności, nowe budynki zakładu umieszczono w najbardziej zachodniej, najwyższej części parku, w przeszłości niezagospodarowanej. Dolna część przeznaczona została na miejsce wypoczynku pensjonariuszy. Dawny dwór stał się domem mieszkalnym dla zakładu pedagogów. Władze zakładu i Gdańska z zadowoleniem podkreślały, że może są gdzieś lepsze zakłady dla ociemniałych, żaden nie ma jednak tak pięknego otoczenia.

Park i dwór pozostały własnością zakładu aż do końca wojny. Czasy powojenne to, dość normalna w warunkach PRL-u, postępująca degradacja całości założenia. W dworze od lat czterdziestych mieści się przedszkole, którego "ogródek", oddzielony płotem, zajmuje północną część parku. Zabudowania dawnego zakładu dla ociemniałych pozostają w rękach gdańskich uczelni. Sam park zdążył w ciągu parudziesięciu powojennych lat zdziczeć, ulec dewastacji i przekształcić się w miejsce spotkań miłośników tanich win. Dopiero lata 90. XX w. przynieść miały mu prawdziwy renesans. Włożono weń mnóstwo pracy, przywracając mu (na ile było to możliwe) stan XVIII-wieczny.

Dzisiaj park jest prawdziwym klejnotem Królewskiej Doliny, miejscem gdzie nie boją się przyjść ze swymi pociechami matki, gdzie flirtują na ławeczkach zakochani, pojawiają się po dawnemu bractwa alkoholowe, ale w ślad za nimi zjawia się zazwyczaj patrol policji. Miejsce to urocze, ciągle dość mało znane, położone też nieco na uboczu głównych skupisk ludzkich. Jeśli ktoś chce zażyć spokoju, słońca, lub cienia, posłuchać szemrzącego strumyka – po prostu odpocząć – park w Królewskiej Dolinie nadaje się do tego doskonale.

Zielony
odpoczynek:
to nowy cykl artykułów o parkach w Trójmieście,
które warto odwiedzić. Jeżeli znasz jakieś "zielone" miejsce, które
chcesz polecić innym - daj znać.

Portal MMTrojmiasto.pl jest
portalem dziennikarstwa obywatelskiego, w którym każdy może publikować
artykuły, fotoreportaże, prowadzić blog i dodawać wydarzenia. Więcej
o możliwościach w MM »

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Open'er 2010 - program, bilety, zespołyPGE Arena Gdańsk | Przewodnik po Pomorzu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto